 |
Wszystko, co dobre, od początku ostrzega cię końcem.--- Bisz
|
|
 |
Kochałem ją, lecz było za wcześnie, by mówić. Później za późno, tutaj mogę to z siebie wyrzucić. Zły moment i okoliczności wszystkie. Rozstaliśmy się tak jakoś, kurwa, dziwnie. ---Bisz
|
|
 |
`Bezwzględnie od czasu zaglądając za horyzont . Ponad tych co dziś kochają, jutro nienawidzą .
|
|
 |
i ta rozpierdalająca od środka cisza
|
|
 |
wtedy mogłabym oddać życie za Ciebie, za nią, za nich. teraz nie oddałabym go chyba za nikogo, nie warto
|
|
 |
Ci, co mają szersze horyzonty, mają zazwyczaj gorsze perspektywy.
|
|
 |
kolejne rozczarowanie? w zasadzie, to już nawet nie boli. nie łamie serca. nie zadaje kolejnych ran. nie rozdrapuje blizn. nie łamie żeber. nie działa
|
|
 |
I znowu pytam czy tylko chwila i tak jak dzisiaj Znowu unikasz i zaraz znika Ty, ja, ulica I nie, nie, nie przyzwyczajam się.
|
|
 |
Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie. Jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej.
|
|
 |
Wiedziałam. Znowu się zaplątałam.Znowu zaczęłam tą historię od nowa. Znów cierpię ale i tak mnie niktnie rozumie.To takie żałosne
|
|
 |
cierpiałam. dopierdalała mnie ta niestabilność, ale żyłam. odchodząc zastanowiłam się czy nie lepiej umrzec, zniknąc i zacząc od nowa. znowu, wybrałam życie.
|
|
|
|