 |
|
" .. i myślałem - to minie,
bo poznałem kobietę, która jest lekiem
chyba zapalę, choć rzuciłem to przecież "
|
|
 |
|
" Wypalmy to wszystko, wypijmy resztę,
I tak to miejsce nie da nam szans na więcej. "
|
|
 |
|
witaj w czasach, w których ufać możesz tylko sobie samemu,
bo to co powiesz przyjacielowi, prędzej czy później wykorzysta przeciw
Tobie, żeby tylko ratować swoją dupę.
|
|
 |
|
' Swoją drogą,człowiek to nie Twoja wina,że Twój niby przyjaciel ma dusze skurwysyna '
|
|
 |
|
' By przetrwać na tym świecie trzeba nauczyć się żyć, nie ufać za dużo innym, nie ma się co z tym kryć . Zaufanie to rzecz święta, której nie zastąpi nic . To podstawa, zasada, życiodajna złota nić . ' ;-)
|
|
 |
|
We mnie tyle samo tolerancji by zrozumieć innych,
i arogancji, bo niektórych ludzi chyba nie zrozumiem nigdy. / Kali
|
|
 |
|
'Nie zastąpisz mi go, a wiesz czemu? Bo on nauczył Mnie kochać, tylko jego'
|
|
 |
|
codziennie udowadniasz mi, że nie muszę umierać żeby przekonać się co to jest piekło.
|
|
 |
|
planujesz swój najważniejszy dzień w życiu odkąd zaczęłaś raczkować, a on i tak kiedy klęknie przed Tobą z prośbą, żebyś za niego wyszła w rękach trzymać będzie jedynie jogurt, tłumacząc że jubiler był już zamknięty.
|
|
 |
|
cały czas dmuchasz na moją jedyną odpaloną zapałkę, łudząc się że nie zgaśnie.
|
|
 |
|
życie jest jednym wielkim paradoksem. mając 5 lat bawisz się barbie i kenem, myśląc sobie, że sama chciałabyś takowego posiadać w wymiarach rzeczywistych. mając 10 planujesz swój ślub, głaszcząc starą suknię ślubnej swojej matki skrupulatnie zapakowaną w folię, od lat wiszącą w szafie. od 14 roku życia marzysz o księciu na białym koniu, który z wiatrem we włosach przygalopuje po Ciebie zabierając Cię z jakże podłego wtedy dla Ciebie świata. kiedy przybędzie Ci jeszcze kilku lat, a Ty zdążysz się przekonać co to facet, zaczynasz się z dnia na dzień coraz bardziej intensywnie modlić o to, żeby bóg w końcu wyrwał Ci serce.
|
|
 |
|
Dziś chcę Cię czuć, chcę Cię czuć,
bo tylko ruch, tylko ruch, żadnych słów,
co ranią mnie, ranią Cię, nie chcę słyszeć,
dwa oddechy, które zabijają ciszę.
Dziś chcę Cię mieć, chcę Cię mieć tu,
dotknij mnie, dotknę Cię tam, gdzie zechcesz,
tylko Ty, tylko My i nie liczy się miejsce.
Gdy wchodzisz na parkiet, wszystkie gwiazdy gasną,
mam wyjebane na to, co powie o nas miasto,
dziś, nie liczy się nic, tylko Ty,
uśmiechnij się, nie chcę widzieć ani łzy.
Wiem o tym dobrze, silna z Ciebie dziewczyna,
pasjonuje mnie Twa dusza, fajnie się wyginasz,
wypinasz się tak, że inne czują zazdrość,
pragnę tylko Ciebie, choć mógłbym mieć każdą.
Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz,
przesiąknięty Twym zapachem, aż do szpiku kości..
Otwieram lodówkę, kroję owoce,
przed oczami ciągle obraz wczorajszej nocy.
Patrzysz na mnie, szklanymi oczyma się śmiejesz,
masz nadzieję, że tej chwili nic nie rozwieje..
|
|
|
|