 |
|
Czuję się jak więzień własnej przeszłości torturowany wspomieniami. // snegte //
|
|
 |
|
Pragnę szczęśliwej teraźniejszości, lepszej przyszłości. Jednak za każdym razem kiedy robię coś w tym kierunku dziwna siła przeszłości skutecznie mi to uniemożliwia. Tylko dlaczego? Gdyby przynajmniej ta przeszłość chciała do mnie wrócić, tym czasem przeszłość mnie nie zna! więc dlaczego zabrania mi szczęścia? A co jeśli przeszłość jednak ma wobec mnie jeszcze jakieś plany? Gubię się w tym, to mnie zabija. // snegte //
|
|
 |
|
Jestem duchową kaleką. Nadwrażliwcem, chorym psychicznie człowiekiem, którego nie obchodzi głód czy cierpienie fizyczne, ale potrafi rozpłakać się na wspomnienie czyjegoś dotyku i smaku. Najpierw z żalu, że to wspomnienie, chwilę później ze szczęścia, bo jeszcze trochę i znowu dotyk będzie prawdziwy i smak. Zamykanie oczu. Jeszcze raz i jeszcze raz. Druga strona lustra. Tu jest inaczej. Prawe oko jest lewe. Lewe prawe. Nawet jeśli nie, to ciągle inaczej. Za zamkniętymi oczami jest inaczej. Emocje jako substytut jedzenia, pieniędzy i czystej fizyczności. Myśli nieposkramianie tylko w ciemnościach. Płacz w poduszkę na samą myśl, że kiedyś i tak zostanę sama. Że Ciebie tu nie będzie. Że właściwie to jestem sama, bo Ciebie tu nie ma. Fi-zy-czność. Za zamkniętymi oczami strachy prawdziwe stają się mniej prawdziwe, bo na wierzch wychodzą inne lęki. lęki sercowe. Trudno przyznać się wtedy, że najbardziej to chce się żyć.
|
|
 |
|
Totalnie rozerwana pomiędzy tym co wiem, czuję i przeczuwam. Rozbita przez przeszłość, przygniatana przez wspomnienia, dręczona snami. Wznoszona przez chwilowe przebłyski słońca w teraźniejszości, tęskniąca za tym co było. Pragnąca coś zmienić, powstrzymywana przez dziwną niemoc. Nie potrafiąca poradzić sobie z życiem... // snegte //
|
|
 |
|
Jeśli chodzi o emocje, to mam brak stabilizacji.
|
|
 |
|
Nigdy nie pozwól, by strach przed działaniem wykluczył Cię z gry..
|
|
 |
|
- dlaczego znowu spałaś z słuchawkami w uszach?
- bo tylko głośna muzyka może wieczorami zagłuszyć moje myśli.
|
|
 |
|
I tak nie zapomnę, zbyt wiele dla mnie znaczysz.
|
|
 |
|
Nie skreślaj wszystkiego na starcie i nie zakładaj, że nic z tego nie będzie.
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz jak mało wiesz..
|
|
 |
|
Chcę poznawać Cię codzień od nowa, z góry na dół. / Pih
|
|
 |
|
Fakt taki, że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć. / Pih
|
|
|
|