 |
Jedyne o czym wtedy myślałam a raczej starałam sobie uswiadomic to to że jeszcze stoję, że jeszcze nie upadłam, że ból sparaliżował mnie całą, nie czułam swoich kończyn, nie czułam nic, nie widziałam również co się dzieje, łzy załzawiły mi oczy, nie słyszałam nic, w środku cała krzyczałam i zagłuszyło mnie to co do mnie mówią. / xswiatsiepomylilx
|
|
 |
-Jesteś kimś więcej . - Kim ? - Moją słabością . | pamiętniki wampirów .
|
|
 |
dziecinny romantyzm się skończył.
wódka zastąpiła kranówę z zakrętek .
|
|
 |
Ok, możesz mnie olweć ,ale nie wierzę że jestem ci obojętna !
|
|
 |
W przyjaźni dwoje ludzi, jedno obok drugiego, unoszą razem ręce, by odnaleźć to, czego w pojedynkę nie mogą dosięgnąć.
|
|
 |
mówiłeś - 'takie jak Ty nie mogą być same'.
|
|
 |
-ja go kocham!
z przerażeniem wciągnęła powietrze i zakryła sobie usta.
nie mogła uwierzyć,że wyrwały się z nich taki słowa.
ale były one czystą prawdą.
nigdy w życiu nie powiedziała czegoś bardziej prawdziwego.
|
|
 |
wszyscy się zamknąć!
"cześć mamo, jest nas tu tylko 3 dziewczyny,
takie przyjęcie ze spaniem, wiesz.."
|
|
 |
zaoferował jej swój świat. powiedziała, że ma własny
|
|
 |
Znów dzwonił z miłosnym wyznaniem. Znów nie był trzeźwy...
|
|
 |
Popatrzył na zdrapany lakier z jej paznokci i zaśmiał się całując ją w policzkek. Obdarowała go szerokim uśmiech i poczuła jak się rumieni - tak , to były początki . Szli przez miasto , trzymał mocno jej rękę i co jakiś czas chwytał w pasie. Z na przeciwka szli jego koledzy , rozluźnił uścisk i rzucił się w pogawędkę z nimi . - tak to był ciągdalszy. Pisał do niej co jakiś czas. Sprawiał tylko wrażenie zmartwionego. Ciągle mówił o swoich problemach nie obchodziły go jej problemy . - To było koniec. I tu wszyscy mają dylemat - czy prawdziwa miłość istnieje?
|
|
|
|