 |
Kiedy " Zrób to dla mnie." nie wystarcza , to znaczy , że miłości nie ma
|
|
 |
jeśli opowiadam Ci o sobie, swoim życiu, problemach, dylematach - ufam. jeśli Ty powtarzasz to innym, rozpowiadasz na prawo i lewo - z miejsca stajesz się w moich oczach skończoną szmatą.
|
|
 |
- Ej gdybyś nie miała stóp nosiłabyś skarpetki? -Nie no po cholere? - No to po co nosisz stanik?
|
|
 |
obudzę się znów popatrzę na Twoje zdjęcie i stwierdzę,że mam wszystko czego można chcieć i nie chcę nic więcej.
|
|
 |
Najbardziej lubiła te chwile,kiedy w upalne dni,trzymajac się za ręce,chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino.Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie,a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
 |
wiesz chciałam Ci powiedzieć że po prostu cię kocham za to że jesteś tak jebnięty,tak przesłodzony,tak prześliczny,tak dziwny,tak bardzo wyjątkowy.
|
|
 |
- chcesz mnie pogłaskać po głowie i dać buziaka w policzek?
- policzki są zbyt blisko ust, jeszcze bym się poślizgnął...
|
|
 |
Wracając ze szkoły,pogrążyła się w marzeniach.Nawet nie zauważyła kiedy wpadła na słup.Zakręciło jej się w głowie,zemdlała..ocknęła się dopiero w szpitalu.Nie wiedziała co się dzieje z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało.Uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś,powiedziała pielęgniarka po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce, było jej wstyd.Miałaś dużo szczęścia że jakiś chłopak wezwał pogotowie.Zapytała kto to.Nie otrzymała odpowiedzi.W drzwiach stanął on i z łobuzerskim uśmiechem powiedział"Oj mała i widzisz..tyle o mnie myślisz że aż w szpitalu wylądowałaś.Przecież mówiłem że Cię kocham i jesteś najważniejsza."
|
|
 |
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami-musisz mieć ciarki na plecach,kiedy On jest blisko,gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka.Jestem z Nim prawie 24h na dobę. I wciąż mi Go mało.
|
|
 |
Stała pod jego blokiem,trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego,że on pewnie wystawi ją do wiatru.Nie minęło nawet 15 sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc 'Przepraszam Piękna,ale szukałem dla Ciebie bluzy.'Pocałował ją delikatnie w czubek nosa,powodując,że te 3 barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
 |
Czy to normalne,że gdy widzę jak on się uśmiecha,w najgorszym momencie mojego życia,jestem w stanie wykrzesać uśmiech również?
|
|
 |
stanął w moich drzwiach z delikatnym uśmiechem trzymając w ręku wino.-opowiedz mi o swoim życiu.-poprosił.usunęłam się z przejścia,aby go wpuścić,a sama poszłam po dwa kieliszki po czym rozsiadłam się w salonie.za chwilę do mnie dołączył.z początku wymigiwałam się od opowieści jak tylko mogłam,chociaż obiecałam mu to któregoś wieczora.kiedy jednak w końcu wypiłam wystarczająco dużo,słowa same wypływały z ust.-mam kasę,przyjaciół,wspaniałą rodzinę.na zdrowie nie narzekam,na szkołę również.i wszystko jest z pozoru idealne.tylko jakiś czas temu znalazłam coś,czego nie mam.pomimo tego,że mogę posiadać wszystko inne,zapragnęłam właśnie tego.Ciebie.chcę Cię mieć,za wszelką cenę..-wydukałam,po czym odważyłam się podnieść wzrok.poczułam ciepły powiew na wargach.lekkie muśnięcie.-masz mnie.masz moje serce.-usłyszała
|
|
|
|