 |
To my z ostatniej ławki, szczyle nie pupile, skazani na porażkę, przepychani na siłę,
ale to my żyjemy, a pupile mają traumę i się gonią w labiryncie życia z minotaurem!
|
|
 |
nie módl się za mnie, módl się za moich wrogów, ziomuś
|
|
 |
tak jak Ty szukam miejsc do których potem chcę wracać, tak jak Ty czasem nienawidzę, nie umiem wybaczać
|
|
 |
gram fair mimo że życie jest niesprawiedliwe, strzeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek.
|
|
 |
wzbudzić nadzieje a potem z tego kpić, tak się nie robi jak chcę się z ludźmi żyć
|
|
 |
bo to amnezji smak, matka ziemia daje ją od setek lat, dziś jest nielegal brat bo, chcą zniszczyć to co kocha cały świat
|
|
 |
wiem, nie jestem w jego guście, bo nie może trzymać mi ręki na biuście. cóż, nie jestem w jego typie, bo nie pozwalam jego łóżku skrzypieć. oj, nie trafiam w jego gusta gdyż nie jestem tępa, pusta i nie biorę w usta. / pierdolsiebejbe
|
|
 |
co przeżyć jeszcze raz, a czego nie powtarzać? Ty sam wyznaczasz granicę, której nie przekraczasz, spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.
|
|
 |
i chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście, chcesz wiedzieć? powoli zapominam że jesteś
|
|
 |
czy coś wiem? mam masę wątpliwości na pokładzie. wiem jedno, nawet kiedy statek będzie pędził do dna, będę walczył, patrz mi w oczy, kurwa nigdy się nie poddam!
|
|
 |
sam na sam z myślami, spacer ze słuchawkami
|
|
|
|