 |
"All of us are searching for an open arm.
/Well, it's a shame how I curl up in the dark." Blindside! ..
|
|
 |
"But dreams come slow and they go so fast..." ..
|
|
 |
po prostu z każdym dniem coraz bardziej, coraz lepiej, coraz czulej.
|
|
 |
Mogę mieć innego do jutra,
więc nie myśl nawet przez sekundę, że jesteś niezastąpiony.
|
|
 |
Tyle się w życiu pozmieniało przez te wakacje. Kurde. Może jednak były udane? Przecież cały lipiec chodziłam z bananem na twarzy, a to, że w sierpniu wszystko, dosłownie wszystko prysnęło, pominę. Zastanawiałam się dzisiaj czy chciałabym cofnąć czas i jeśli miałabym taką okazję w życiu, to zrobiłabym to. Gdybym mogła wybierać, mając w głowie swój dzisiejszy stan emocjonalny, nigdy nie chciałabym Cię poznać. Nie dopuściłabym do tego, nie pozwoliłabym się tak cudownie całować, przytulać, wygłupiać. Nie pozwoliłabym sobie na zabawę z Tobą w koncert, kiedy ja drę się do mikrofonu, Ty grasz na perkusji i mówisz, że wyglądam nieziemsko. Nie pozwoliłabym. Nie odpowiadałabym na Twoje durne i nonszalanckie pytania, nie miałbyś mnie na wyłączność. Nie dałabym Ci siebie po raz drugi. Bo teraz wiem, że nie zasługujesz. Pamiętam jak zapytałeś, czy rozczarowałam się poznając Ciebie, cholera, byłam taka głupia mówiąc, że mnie pozytywnie zaskoczyłeś, że jesteś inny, normalny./ i..39
|
|
 |
Teraz, gdybym spotkała Cię po raz pierwszy w swoim życiu, nie napiłabym się z Tobą tequili. Uderzyłabym Cię gdybyś jeszcze raz powiedział mi "inne by płaciły za taką malinkę, skarbie", a nie głupio uśmiechnęła. Fakt jest taki, że strasznie mnie onieśmielałeś, dlatego nie wiesz jak bardzo możesz żałować, że nie udało Ci się poznać mnie naprawdę. Co dzień mówię sobie, że zasługuję na kogoś wyjątkowego. Co dzień. Nie wiesz co mi zrobiłeś, nie masz pojęcia, z jaką dziurą chodzę w głowie, tak, w głowie, nie w sercu, nie wyobrażaj sobie. Na chwilę obecną jesteś dla mnie zerem, nieważne ile masz na koncie, ile masz na fanpag'u. Jeśli spotkam Cię kiedyś na ulicy, albo w tesco albo w monopolu kupującego danielsa miodowego, nie zdziw się jak podejdę i zdzielę po pysku./ i..39
|
|
 |
Dzięki zwykłej maskarze, nie wodoodpornej, w rzucającym się w oczy, jaskrawym żółtym opakowaniu znajdującym się zawsze pod ręką, mogę spokojnie wychodzić z domu do szkoły, bez ryzyka uronienia choć jednej łzy w tak niesamowicie zatłoczonym miejscu..
|
|
 |
Są interesy, na których się traci..
|
|
 |
Cicho, szeptem i na ucho..
|
|
 |
Boję się pamiętać, a jednocześnie nie chcę zapomnieć, bo wiem, że to mogą być najpiękniejsze wspomnienia. Cudowne chwile, które i tak były zbyt krótkie. Chciałabym jeszcze, choć raz móc się nimi delektować na żywo, a nie maltretując umysł przywoływaniem kolejnych obrazów i scen ...
|
|
|
|