 |
Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart..
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
|
|
 |
I cicho przyznaję, że dzisiejszego dnia nie mam dobrego humoru. Dlaczego? Może dlatego, że poranna herbata była za słodka, albo że kierowca w autobusie nie włączył rano ogrzewania? A może dlatego, że gdzieś zgubiłam coś o czym jeszcze nie wiem, albo że zwyczajnie w świecie tęsknie? Nie ważne. W każdym bądź razie nie potrafię się na niczym skupić. Tak jakbym myślami była gdzie indziej. Staram się uciec od rzeczywistości? Owszem tak. A ludzie mówią, że tak się nie da. Guzik prawda, wszystko się da.
|
|
 |
Czasem chciałabym być inna niż jestem. Chciałabym nie niszczyć wszystkiego, a w szczególności tego, na czym mi zależy. Odnoszę wrażenie, że im bardziej się staram, tym gorsze są skutki. Jestem jak mała, głupia dziewczynka, która nie potrafi powiedzieć tego co tak naprawdę by chciała i mówi co jej ślina na język przyniesie, a potem żałuje tylko, że to 'potem' z reguły jest już za późno.
|
|
 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
każdego dnia coraz bardziej mam ochotę pierdalnąć uczuciami o ścianę , ale przecież tego nie zrobie no bo kto je potem poskłada w całość jak odejdziesz już na zawsze ?
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. Tęsknisz bardziej za tym jak było. Tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. Tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. Tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. Przytakujesz, prawda? To dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. Skąd wiem? Kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla
|
|
 |
Kiedyś, gdy piłam, każda kolejka była za Twoje zdrowie. Dziś każda kolejna jest za mój własny, prywatny uśmiech. / veriolla
|
|
 |
Jestem złą dziewczyną, każdego tylko ranię. Ale co, mam pozwolić zranić siebie? Ni chuja, zbyt wiele razy przez to przechodziłam. / ifall
|
|
 |
' Z każdym dniem wiem, że coraz więcej nas łączy, lecz każdy spełniony sen kiedyś musi się skończyć '
|
|
 |
zdarza się, że czuję coś ponad to co powinnam, coś co uskrzydla każdy dzień dostarczając sens kolejnym, a przy okazji daje mi pewność, że to co mam, ma w sobie niesamowite znaczenie. zdarza się, że szczęście przybiera postać człowieka, jest w nim i dzięki niemu, jest tak nieskazitelnie czyste, że wiem, że jest prawdziwe, a obok będzie już zawsze. zdarza się, że to co pozornie nam się wydaje, to co rzekomo mamy, to fikcja, wyciśnięta z serca, z naszych marzeń tylko po to by dać nam nadzieję, nadzieje na dzień, w którym damy radę, a to wszystko będzie tak uchwytne, tak rzeczywiste. / Endoftime.
|
|
|
|