 |
|
Budzę się w nocy i chodzę na palcach by Cię nie zbudzić...Ciągle tylko zapominam, że śpisz setki kilometrów stąd. / ...
|
|
 |
|
Umiera się wyłącznie za to, dlaczego warto żyć. / ...
|
|
 |
|
I krzyczę „weź mnie ratuj”, kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. / ...
|
|
 |
|
... i obudzimy się kiedyś za starzy, za brzydcy, zbyt zmęczeni, za grubi, za słabi, zbyt wypaleni, za mało kreatywni. i jeśli nie będziemy starać się teraz, później już nic nie wynagrodzi nam straconych dni. / ...
|
|
 |
|
nie ma większej straty czasu niż czekanie, a czekamy przecież non stop. na tramwaj, na kawę, na film, na niektóre osoby. czekamy stojąc w korku, w kolejce w sklepie, aż wystygnie zupa, aż skończą się reklamy. czekamy na lato, słońce, śnieg i deszcz, lepszą pogodę, święta, na ciasto z piekarnika, na zagotowanie wody, na windę, na wakacje i na weekend, na wypłatę, na lepsze czasy, aż w końcu na przyjaźń, gwiazdkę z nieba i miłość. / ...
|
|
 |
|
Te wszystkie ciche dni i te wszystkie głuche telefony... / ...
|
|
 |
|
Chciałabym dziś umrzeć. Albo powiedzieć komuś, jak kurewsko mi źle. / ...
|
|
 |
|
Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta. / ...
|
|
 |
|
Początek miłości to czas udawania, że wszystko, co ludzkie, jest nam obce. / ...
|
|
 |
|
Jesień to nie pora roku. Jesień to stan umysłu, który zmierza do tego, aby wszystko co złe tłumaczyć aurą za oknem. / ...
|
|
 |
|
Szybko odkrył na czym polega problem z trzeźwością – na tym mianowicie, że pamięta się rzeczy, których trzeba się bać. / ...
|
|
 |
|
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło. / ...
|
|
|
|