 |
Nasza ostatnia kłótnia mnie zabiła. Ta miłość mnie zabiła. (narkotyczny)
|
|
 |
Dzięki niej na trochę zapomniałem o bólu, o przeszłości. Zapomniałem nawet o bliznach, które, patrząc na nie, nic mi nie mówiły. Do tego stopnia byłem zaślepiony miłością. Planowałem z nią przyszłość, co było absurdem, gdyż ja tak bałem się planów. Otworzyłem się... Więc, dziewczyno, dlaczego mi to robisz? Dlaczego znów łamiesz mi serce? (narkotyczny)
|
|
 |
Zmarnowałeś pierwszą szansę ? To mógł być pech. Zmarnowałeś drugą ? Jesteś kretynem. Zmarnowałeś trzecią ? Jestem idiotką , że w ogóle ją dostałeś.
|
|
 |
Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy .
|
|
 |
związek ? nie mam na niego czasu. pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość.
|
|
 |
Pokochała tak, jak właśnie straszliwie nie chciała kochać. Pokochała tak, że wszystko zależało od niego i nie mogła przestać.
|
|
 |
jakiś tydzień temu "ja w siatkówce jestem oburęczny, ale wolę na lewą, więc przeważnie wystawiaj mi na lewą, czasem na prawą"; dzisiaj - o matko, wystawiłaś mi na prawą! - miało być czasem na prawą! - ale to nie był ten czas / jak Go ogarnę, będę mistrzem.
|
|
 |
te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością, otulaniem kołdrą, gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi, by milczeć, nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach, kiedy wystarczyło odwrócić się, nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca, upadając. zapominaliśmy, że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.
|
|
 |
wsypywanie płatków do miski ciepłego mleka z ledwo co otwartymi oczami. włóczenie się niczym zombie do łazienki z czekoladowymi resztkami pomiędzy jedynkami. zero myśli o tym, że może warto byłoby wyprostować włosy czy zrobić choć lekki makijaż. byle co i plażówka. pościeranie się, pocięcie, powybijanie niektórych części ciała, plus ciągły uśmiech. prysznic i powrót na piasek, by wrócić późnym wieczorem i paść wprost do łóżka. mimo przeciągającego się niemiłosiernie roku szkolnego, wakacjami pachnie!
|
|
|
|