|
Nie mów mi, że musisz się pozbierać po rozstaniu ... Zbiera to się kredki z podłogi -.- [ Schiza_xd ]
|
|
|
“ Nie mogę płakać, bo wiem, że w twoich oczach to słabość. ” [ Schiza_xd ]
|
|
|
Przecież wiem, że przytulanie to tylko pretekst, żeby poczuć moje piersi na Twoim ciele ! : D [ Schiza_xd ]
|
|
|
Cała ta Twoja miłość była tania jak guma balonowa w kiosku pod blokiem. [ Schiza_xd ]
|
|
|
Cały świat może mnie znienawidzić. Ważne, żebyś Ty mnie kochał ♥ [ Schiza_xd ]
|
|
|
Gimnazjum. Najlepszy okres w życiu. Największe wybryki. Największe problemy. Najsilniejsze więzi. Najgorsi nauczyciele, których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać. Przeklęte dzienniki, które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno. Wiecznie za małe szatnie. Walka z mundurkami. Wymyślane bóle głowy, brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu. Wagary, które dawały adrenalinę. Przesiedziane przerwy przy książkach, gdzie drugie słowo to przekleństwo. Wycieczki z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń. Pierwszy papieros. Pierwszy alkohol. Szkolne dyskoteki. Ściągi w piórnikach. Całe ręce we wzorach. Wf, którego było zawsze mało. Zawody po których kolana goiły się tygodniami. Akademie które były jednym wielkim kabaretem. Ludzie, których nigdy się nie zapomni. ♥ [ Schiza_xd ]
|
|
|
mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki - budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go, z 'kurwa,zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro, poprawiając niezdarnego koka. myję się, po czym stwierdzam, że makijaż jest moim obowiązkiem - robię to dla społeczeństwa, przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian, bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę, i siadając przy oknie obserwuję sąsiada, który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj, ubieramy się '. wstaję, i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać', po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus, w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień - i jest trochę inny niż te kiedyś, bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie./ veriolla
|
|
|
ostatnio mam wrażenie, że wszyscy ludzie mają za zadanie, doprowadzać mnie do łez jak i gniewu, że pragną mnie poniżyć, ośmieszyć,
pobawić się mną i po tym wszystkim zostawić. że zauważają mnie tylko wtedy gdy czegoś chcą lub gdy po prostu nie mają do kogo się odezwać. że ich głównym zainteresowaniem jest łamanie mi serca, które i tak bije już resztką sił. i chociaż wydaję się twarda, silna, a tak naprawdę wewnątrz mnie, rozsadza mnie ból. ból tak mocny, że jedynym moim marzeniem jest zniknąć, odejść na tyle daleko, by chamstwo ludzi mnie nie dosięgnęło. - nessuno
|
|
|
|