|
Chciałabym mieć tą świadomość, że te chwile spędzone razem, były dla ciebie czymś ważnym. [ Schiza_xd ]
|
|
|
Nie musimy jadać w drogich knajpach, ubrani jak na bal. Siedzieć sztywno przy stole i zważać na słowa. Nie chcę żadnych małż, homarów, czy chuj wie czego. Możemy jeść zwietrzałe chipsy popijając je wygazowaną colą. W podkoszulku umazanym ketchupem też będę Cię kochać. Nie potrzebuję całej tej pięknej oprawki. Wystarczy, że będziesz. Dzieląc się ze mną rutyną dnia będę szeptać jak ważny jesteś ♥ [ Schiza_xd ]
|
|
|
Obiecuję Ci, że jeszcze do Ciebie wrócę. Zrobię to, gdy pogodzisz się z moim odejściem. Gdy poukładasz sobie życie na nowo. Gdy będziesz chciał o mnie zapomnieć. Nie uda Ci się, bo teraz moja kolej na spierdolenie Ci życia kotku. [ Schiza_xd ]
|
|
|
Wiesz po czym poznać prawdziwego przyjaciela ? Nie po tym, że da Ci prezent na gwiazdkę i złoży Ci życzenia na nk. Prawdziwy przyjaciel, to ten co po dobrym melanżu trzyma Ci głowę nad kiblem, byś nie obrzygał sobie spodni. Przyjaciel to ten, co potrafi skopać ci brutalnie dupę, bo nie może patrzeć ,jak marnujesz sobie życie. To ktoś kto jest z tobą do końca, mimo wszystko. [ net ]
|
|
|
Zjarany w chuj, a potrafi tak dużo okazać ciepła i miłości ... ♥ [ Schiza_xd ]
|
|
|
a dziś? dziwi Nas trochę fakt, że bawimy się na jednej imprezie, często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając, wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą, bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb, albo ja leżałam co chwila na ziemi, bo podstawiał mi haki, czy też wywracał mnie. śmiejemy się, wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy, może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem - może po prostu poczuliśmy, że wypadałoby się zachowywać jak rodzina, albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. / veriolla
|
|
|
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
|
[...] To tak jakbyś krzyczała, a nikt Cie nie słyszy. Czujesz się prawie zawstydzona, że ktoś może być tak ważny, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesz się beznadziejna. Jakby nic nie mogło Cię uratować, a gdy to się kończy i znika, prawie marzysz żeby mieć te złe rzeczy z powrotem, bo w sumie były dobre. [...] / ' We found love ♥ '
|
|
|
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość. / veriolla
|
|
|
|