|
Ty wciągasz jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz. | SBS
|
|
|
To tak jakbyś krzyczał,
Ale nikt Cię nie słyszy.
Czujesz się zawstydzony,
Że ktoś może być tak ważny ,
Że bez niego jesteś nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się tak beznadziejnie,
jakby nie było dla Ciebie żadnego ratunku.
A kiedy jest już po wszystkim,
To niemal pragniesz żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły
bo razem z nim przyjdą też dobre."
|
|
|
Wiedziałam, że z Nim nie będę i pogodziłam się z tym juz dawno. Na początku oszukiwałam samą siebie i wszystkich dookoła, że przecież to tylko zwykłe zauroczenia i tak naprawde nie zależy mi na Nim. Jaka byłam głupia… Dobrze wiedziałam, że serce nie pozwoli mi o Nim zapomnieć. Utkwił zbyt głęboko… w mojej duszy. Stał się po prostu częścią mnie, bez Niego nie byłam całościa, byłam niedokończona. Szczerze? Nieważne, z kim będę teraz spędzać czas, co będę mówić i robić, On zawsze będzie w moim sercu. Zawsze będę Go kochać i nikt tego nie zmieni.
|
|
|
chodź, cofnijmy się o kilka miesięcy. pewnie się
uśmiechasz, pewnie widzisz coś, co teraz jest tak
nierealne, że możesz to widzieć, tylko gdy
zamkniesz oczy. sądzę, że to osoba. była Ci
bliska, no nie? pewnie teraz myślisz, co zrobiłaś
nie tak, bo przecież tak bardzo się starałaś.
uważasz, że to Ty na nie zasługiwałaś na tego
człowieka. szanujesz Go do tej pory, bo dzięki
niemu uśmiechałaś się do siebie w lustrze. a
teraz? teraz musimy wracać do teraźniejszości.
bo szczęście samo się k*rwa nie narysuje.
|
|
|
Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.
|
|
|
Bylismy sobie oddani, młodzi, głupi, zakochani.
Szczenięca miłość wypałeniała nas bo brzegi.
Kochałam twoje ramiona, szaleństwo ...
Chciałam zatrzymać kazdą chwilę dla siebie.
A światu pokazać jak bardzo kocham ciebie!
Teraz dorośli inaczej patrzymy na życie.
W stresie i w biegu gubimy się w zachwycie.
Gubimy też siebie wzajemnie i trwale.
Wróć młodzieńcza miłości! Wróć i zostań na stałe.
|
|
|
+++ Czekałam. Długo czekałam na jakiś jego znak. Czekałam, bo chciałam być pewna, że to wszystko co między nami jednak miało jakieś znaczenie. Nieważne gdzie byłam zawsze czekałam na Niego. Doskonale wiedział co czuję. Nie było trudno zauważyć. Wystarczyło spojrzeć w moje oczy. Ale pewnego dnia przestałam czekać. Nawet nie wiem jak to się stało. Po prostu gdy się rano obudziłam już nie był moją pierwszą myślą. Wszystko odeszło. I pamiętam, że wrócił. Spędziliśmy ze sobą wiele wspaniałych chwil. Było jak dawniej. Później coś się zmieniło. Znowu odszedł bez słowa zostawiając mnie samą z tym wszystkim. Co zrobiłam? Czekałam. Czekam wciąż. Choćbym miała na to poświęcić pół swojego życia-będę czekać. Bo wiem, że warto dla tych kilku chwil spędzonych w Jego ramionach.
|
|
|
Kochać, to znaczy czekać na kogoś bez względu na to, czy przyjdzie czy nie.
|
|
|
chciałabym umieć pokazać mu tą miłość, którą czuję teraz nawet mocniej niz na początku.
| pezet
|
|
|
|