 |
|
dziś samotny, stoję przed tobą ciągle jeszcze żyje, wierzę i jestem. i jestem ciągle w tym świecie
|
|
|
|
Budzę się z krzykiem spocony w rozpaczy,
|
|
|
|
nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego
zbyt wiele złego nie chcę być twym kolegą,
proszę cię, kurwa, błagam nie rób mi tego!
|
|
|
|
oddaj choć moment nie widzisz że tonę?!
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się koniec,
nie chcę. Już o nie! Me oczy zmęczone,
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę
jak gąbka chłonę, choć nie chce, bo cierpię,
boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie.
|
|
|
|
Dla niej oddałbym bym żebro i bym kurwa nie miał żebra |peja
|
|
|
|
No i co? chuj! znów to samo? gorzej!
W miłosnym horrorze, tak dłużej być nie może
Znów na ciśnieniu podkurwiony - to emocje
Te dialogi radosne, teraz zaledwie szorstkie
Wczoraj było tak dobrze, dziś to nie takie proste
Relacje oschłe, nikt z nas nie chce przykrości
Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości |PEJA
|
|
|
|
Ziomek, nagle wyobraziłem sobie że, że nie ma Ciebie i Boga,
i wszystkich tych, co odeszli nim nastał zmrok.
|
|
|
|
Zgubiona dusza, cięciwa napięta, kusza,
wycelowana w sam środek serca, Boga nie rusza to,
ktoś głośno stęka i jęczy, i głucha cisza nastaje,|NELUX
|
|
|
|
"Idę powoli dalej , znasz mnie i nie poznałeś Boże podle garaż ale ja się nie poddałem, ja wiem , znasz mnie , nie raz strzelam sam w siebie , wiem jak wędruje pomiędzy ziemią a niebem"
|
|
|
|
"Co do chuja , kurwa może życie to próba , po to wstaje by żyć czy po to żeby się wkurwiać "
|
|
|
|
"Kiedy każda chwila przyprawia cię o ból , zwątpienie przybija w chuj jak stół do nóg,
Znów problem toniesz znów , ja mam klucz do tej skrzyni całej pełnej prób ,
Chciałbym nie raz zapomnieć, żyć bez wspomnień "
|
|
|
|
Dodaj komentarz
