głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nicnieeemusze

wczorajsze ognisko   magia !   szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 25 września 2011

wczorajsze ognisko - magia ! | szyszuniaa

i jeszcze 97 dni do sylwestra . :D

szyszuniaa dodano: 25 września 2011

i jeszcze 97 dni do sylwestra . :D
Autor cytatu: paluch_taak

morał jest krótki   i niektórym znany . jutro jest piątek   i będę pijany .

jeebnietaa dodano: 25 września 2011

morał jest krótki , i niektórym znany . jutro jest piątek - i będę pijany .
Autor cytatu: paluch_taak

jeszcze miesiąc temu byłam najszcześliwszą dziewczyną na świecie.

jeebnietaa dodano: 24 września 2011

jeszcze miesiąc temu byłam najszcześliwszą dziewczyną na świecie.

ogniskowo   melanżowo!   D teksty szyszuniaa dodał komentarz: ogniskowo - melanżowo! ; D do wpisu 24 września 2011
To   że mam chłopaka to nie znaczy  że nie mogę mieć kolegów .

szyszuniaa dodano: 24 września 2011

To , że mam chłopaka to nie znaczy, że nie mogę mieć kolegów .
Autor cytatu: slonbogiem

'...Ten świat jest jakiś pojebany dziś  nie sądzisz? Ty jesteś tam  ja jestem tu  nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i  żyć z Tobą  być przy Tobie  mieć coś  wiedzieć już...'

szyszuniaa dodano: 24 września 2011

'...Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już...'

nie ważne czy to szczęście trwa godzinę  minutę czy moment   najważniejsze  że potrafię nadać mu imię.. Twoje imię.

szyszuniaa dodano: 24 września 2011

nie ważne czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment, najważniejsze, że potrafię nadać mu imię.. Twoje imię.

zawsze możesz spróbować      teksty szyszuniaa dodał komentarz: zawsze możesz spróbować ;);* do wpisu 23 września 2011
nie chcę go znać. ale mógłby się odezwać.

jeebnietaa dodano: 23 września 2011

nie chcę go znać. ale mógłby się odezwać.

wraz z Nim straciłam sens życia. nie miałam go wcześniej  ale to dla niego żyłam. to dla niego brałam kolejny haust powietrza. to dla niego to wszystko. dla niego żyłam  z nim żyłam. czas spędzony z nim był najpiękniejszymi chwilami w moim życiu. wszystkie całusy od niego  bycie w jego ramionach  jego troskliwość. po prostu jego miłość. była nadzwyczajna. to on jest osobą  której bezgranicznie ufam. jego idealny kolor tęczówek  w które mogłabym się wpatrywać godzinami. jego ramiona  w których mogłaby cały czas przebywać. jest idealny  nie chcę go stracić!    szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 23 września 2011

wraz z Nim straciłam sens życia. nie miałam go wcześniej, ale to dla niego żyłam. to dla niego brałam kolejny haust powietrza. to dla niego to wszystko. dla niego żyłam, z nim żyłam. czas spędzony z nim był najpiękniejszymi chwilami w moim życiu. wszystkie całusy od niego, bycie w jego ramionach, jego troskliwość. po prostu jego miłość. była nadzwyczajna. to on jest osobą, której bezgranicznie ufam. jego idealny kolor tęczówek, w które mogłabym się wpatrywać godzinami. jego ramiona, w których mogłaby cały czas przebywać. jest idealny, nie chcę go stracić! | szyszuniaa

'słucham  może masz mi coś do powiedzenia?'   zapytał ostrym głosem. 'przepraszam'   wybełkotałam i z oczu zaczęły mi płynąć łzy. 'Ty myślałaś  że się nie dowiem? co Ty ze sobą robisz? jakie kurwa tabletki?'   krzyczał. 'proszę ciszej  uspokój się'   prosiłam na daremno. 'nie  nie będę cicho! po co Ty bierzesz te tabletki? po co? chcesz tak bardzo umrzeć? tak bardzo chcesz mnie tu zostawić samego? a może to przeze mnie? co robię źle? no co?'   krzyczał nadal. 'nie  to nie przez Ciebie. po prostu nie widzę sensu by żyć. Ty jesteś moim sensem ale...'   nie dokończyłam  ponieważ usłyszałam trzask drzwi. wybiegł z mojego domu  zostawiając mnie roztrzęsioną i zapłakaną na środku pokoju. teraz to chyba na prawdę koniec.   szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 23 września 2011

'słucham, może masz mi coś do powiedzenia?' - zapytał ostrym głosem. 'przepraszam' - wybełkotałam i z oczu zaczęły mi płynąć łzy. 'Ty myślałaś, że się nie dowiem? co Ty ze sobą robisz? jakie kurwa tabletki?' - krzyczał. 'proszę ciszej, uspokój się' - prosiłam na daremno. 'nie, nie będę cicho! po co Ty bierzesz te tabletki? po co? chcesz tak bardzo umrzeć? tak bardzo chcesz mnie tu zostawić samego? a może to przeze mnie? co robię źle? no co?' - krzyczał nadal. 'nie, to nie przez Ciebie. po prostu nie widzę sensu by żyć. Ty jesteś moim sensem ale...' - nie dokończyłam, ponieważ usłyszałam trzask drzwi. wybiegł z mojego domu, zostawiając mnie roztrzęsioną i zapłakaną na środku pokoju. teraz to chyba na prawdę koniec. | szyszuniaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć