 |
Siedzę przed komputerem , pijąc kawę - to już trzecia dzisiaj . myślę nad tym , co takiego On widzi w tej lasce . czym mu zaimponowała : swoim wielkim dekoltem , czy może zachowaniem suki . zastanawiam się czemu kiedyś wybrał akurat mnie . w końcu jestem zupełnie inna od Jego obecnych koleżanek, dziewczyn . wspominam . wspominam wszystkie chwilę spędzone z Nim . począwszy od pierwszego spotkania , skończywszy na ostatnim . parę minut później , nie wiadomo dlaczego , pojawiają się łzy . w sercu czuję delikatne ukłucia . przyznaję się przed sobą , że nadal Go kocham , a łzy znowu zalewają moje policzki . w desperacji wyklinam miłość od kurw dających złudną nadzieję . po godzinie płaczu , krzyków i przekleństw kończy się jak zwykle na tym samym : na obietnicy - że nigdy więcej się nie zakocham .
|
|
 |
Może ja też powinnam przez jakiś czas sobie odpuścić.? Może powinnam chociażby udawać, że mi nie zależy.? Może powinnam udawać, że też to olewam.? Może powinnam dać Ci zatęsknić.? Pytanie tylko.. Czy zatęsknisz.?
|
|
 |
Nie składaj obietnic, których nie możesz dotrzymać .
|
|
 |
Zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz .
|
|
 |
Chcę aby wrócił i zmienił moje życie. ♥
|
|
 |
Im słabsza jestes tym silniejszą udajesz ..
|
|
 |
Przejrzałam większą część rozmów z Tobą i doszłam do wniosku , że kurwa mać , byłam szczęśliwa .
|
|
 |
Z zewnątrz wyglądała na pewną siebie dziewczynę, uśmiechnięta sprawiała wrażenie bezproblemowej nastolatki, wydawało się, że wszystko ma pod kontrolą i niczego jej nie brakuje. Jednak w środku desperacko potrzebowała jego miłości, ciepła, zrozumienia..
|
|
 |
To nie jest normalny ból . Nie jest on porównywalny z tym fizycznym . Na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć . On tkwi w Tobie i oddziałuje tak silnie, że nie możesz oddychać . Rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie . Ten ból to tęsknota. .
|
|
 |
Najbardziej obcy są dla siebie ludzie, którzy kiedyś się kochali. .
|
|
 |
` Nie ukrywam , że cierpię - przez faceta . troszkę to chujowe , bo obiecałam sobie , ze żaden pacan mnie już nie zrani . Doszło między nami do czegoś , o czym wiemy tylko my , nikt więcej - lecz to boli . Boli ta świadomość , że nie mogę Cie mieć , choć obiecałeś , ze ja będę Twoja . Złamana obietnica , słowa rzucone na wiatr _ pozostaną w pamięci . Ale mam satysfakcję , że mimo wszystko mogę cokolwiek osiągnąć . Mam cel , do którego dążę i wiem , że do niego dotrę , jestem coraz bliżej . Nie przegram , choć wiem , że też nie wygram . Ale dam rade , to jest pewne . ! pamiętaj , że ja pamiętam ♥
|
|
|
|