głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nicdlaciebiex3

pływaliśmy w jeziorze gdy nagle Mateusz wyskoczył z misją: skaczemy ze skały .na początku opierałam się temu pomysłowi ale za jakieś pięć minut stałam już na skarpie.kilku kumpli i Damian skoczyli już a ja panikowałam błagając Mateusza by mnie stąd sprowadził.  No dawaj Żaki  bo Cię zepchnę  zagroził przyjaciel. nawet nie próbuj  spanikowałam odsuwając się. złapał mnie  po czym objął  i podał swoją rękę. skoczymy razem  oznajmił. patrzyłam z przerażeniem na Niego i wodę  która była tak bardzo oddalona od Nas. zaufaj mi  powiedział. ufam Ci  zdążyłam powiedzieć  a po chwili leciałam już w dół  drąc się w niebogłosy.gdy już wynurzyłam się z wody zauważyłam że nadal trzymam rękę Mateusza.uśmiechnął się pytając jak było. zaufałam Ci już milion lat temu  i dobrze zrobiłam  bo nie przejadę się nigdy.było świetnie  powiedziałam  po czym lekko Go podtopiłam uśmiechając się sama do siebie  na myśl o tym  że wiem że zawsze gdy trzeba  poda mi rękę i poprowadzi do samego końca.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 21 maja 2013

pływaliśmy w jeziorze,gdy nagle Mateusz wyskoczył z misją:"skaczemy ze skały".na początku opierałam się temu pomysłowi,ale za jakieś pięć minut stałam już na skarpie.kilku kumpli,i Damian skoczyli już,a ja panikowałam,błagając Mateusza by mnie stąd sprowadził. "No dawaj Żaki, bo Cię zepchnę"-zagroził przyjaciel."nawet nie próbuj"-spanikowałam,odsuwając się. złapał mnie, po czym objął, i podał swoją rękę."skoczymy razem"-oznajmił. patrzyłam z przerażeniem na Niego i wodę, która była tak bardzo oddalona od Nas."zaufaj mi"-powiedział."ufam Ci"-zdążyłam powiedzieć, a po chwili leciałam już w dół, drąc się w niebogłosy.gdy już wynurzyłam się z wody,zauważyłam,że nadal trzymam rękę Mateusza.uśmiechnął się pytając jak było."zaufałam Ci już milion lat temu, i dobrze zrobiłam, bo nie przejadę się nigdy.było świetnie"-powiedziałam, po czym lekko Go podtopiłam,uśmiechając się sama do siebie, na myśl o tym, że wiem,że zawsze,gdy trzeba, poda mi rękę,i poprowadzi-do samego końca.|| kissmyshoes

 cz.1 wracałam z  treningu przez park. była zima jakoś około 22. byłam na tyle zmęczona  że ledwie podnosiłam nogi. nagle zauważyłam pewną typiarę z koleżankami  która obiecała mi wpierdol za pewien incydent z imprezy.  kurwa  tylko nie dzisiaj    burknęłam pod nosem wybierając numer Mateusza  i wkładając telefon do torby   wiedziałam  co mnie czeka. liczyłam na to  że jak już mnie dorwie  to sama  ale przeliczyłam się. poszło pare wyzwisk  i po chwili poczułam uderzenie prosto w twarz. oddałam Jej  zaczęłyśmy się szarpać  i nagle zostałam wywrócona przez jedną z Jej kumpeli. skuliłam się  czując jak dostaję buty na żebra i po chwili   na twarz. miałam wrażenie  że to się nie kończy  trwa wieki  a ból stawał się coraz większy i większy. modliłam się o to  by Mateusz odebrał telefon i słyszał to wszystko   nagle pojawił się  a One zniknęły. podbiegł do mnie panikując  i dzwoniąc po karetkę.

kissmyshoes dodano: 21 maja 2013

[cz.1]wracałam z treningu przez park. była zima,jakoś około 22. byłam na tyle zmęczona, że ledwie podnosiłam nogi. nagle zauważyłam pewną typiarę z koleżankami, która obiecała mi wpierdol za pewien incydent z imprezy. "kurwa, tylko nie dzisiaj" - burknęłam pod nosem,wybierając numer Mateusza, i wkładając telefon do torby - wiedziałam, co mnie czeka. liczyłam na to, że jak już mnie dorwie, to sama, ale przeliczyłam się. poszło pare wyzwisk, i po chwili poczułam uderzenie prosto w twarz. oddałam Jej, zaczęłyśmy się szarpać, i nagle zostałam wywrócona przez jedną z Jej kumpeli. skuliłam się, czując jak dostaję buty na żebra i po chwili - na twarz. miałam wrażenie, że to się nie kończy, trwa wieki, a ból stawał się coraz większy i większy. modliłam się o to, by Mateusz odebrał telefon i słyszał to wszystko - nagle pojawił się, a One zniknęły. podbiegł do mnie panikując, i dzwoniąc po karetkę.

 cz.2  błagał mnie  bym nie odlatywała  a ja zwijałam się z bólu do tego stopnia  że dłonie ścisnęłam w pięści  a paznokcie przebijały mi skórę. modliłam się o to by w końcu usłyszeć sygnał karetki  i o to by ten pieprzony ból się skończył   na darmo. ból towarzyszył mi jeszcze przez dwa miesiące  a od tamtego dnia moja szczęka jest bogatsza o dwie tytanowe płytki  a moja siła i doświadczenie   o kilka treningów boksu więcej  bo właśnie to obiecałam sobie podczas gdy ta szmata kopała mnie po twarzy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 21 maja 2013

[cz.2] błagał mnie, bym nie odlatywała, a ja zwijałam się z bólu do tego stopnia, że dłonie ścisnęłam w pięści, a paznokcie przebijały mi skórę. modliłam się o to by w końcu usłyszeć sygnał karetki, i o to by ten pieprzony ból się skończył - na darmo. ból towarzyszył mi jeszcze przez dwa miesiące, a od tamtego dnia moja szczęka jest bogatsza o dwie tytanowe płytki, a moja siła i doświadczenie - o kilka treningów boksu więcej, bo właśnie to obiecałam sobie podczas gdy ta szmata kopała mnie po twarzy. || kissmyshoes

Myślę  że jakaś część mnie zawsze będzie za Tobą tęsknić  ale nie zawsze będzie kochać. esperer

esperer dodano: 20 maja 2013

Myślę, że jakaś część mnie zawsze będzie za Tobą tęsknić, ale nie zawsze będzie kochać./esperer

Wszystko się skomplikowało od momentu tych namiętnych pocałunków  od chwili gdy rzuciłeś mnie na łóżko i mogłoby się wydawać  że będziemy uprawiać dziki seks  a Ty po prostu przytuliłeś mnie do siebie mocno  cmoknąłeś w czoło i leżeliśmy bez słowa. Wszystko się skomplikowało od momentu  gdy nie jesteś dla mnie już przyjacielem  ale moje serce nadal jakąś częścią biję dla tamtego. esperer

esperer dodano: 20 maja 2013

Wszystko się skomplikowało od momentu tych namiętnych pocałunków, od chwili gdy rzuciłeś mnie na łóżko i mogłoby się wydawać, że będziemy uprawiać dziki seks, a Ty po prostu przytuliłeś mnie do siebie mocno, cmoknąłeś w czoło i leżeliśmy bez słowa. Wszystko się skomplikowało od momentu, gdy nie jesteś dla mnie już przyjacielem, ale moje serce nadal jakąś częścią biję dla tamtego./esperer

I czemu ja się jeszcze łudzę czemu mam nadzieję przecież dobrze wiem że nie jestem kobietą dla Ciebie nie jestem kobietą z którą chciałbyś spędzić swoje życie oh ale pragniesz mnie pragniesz mojego ciała w każdej sekundzie wiem to ale to nie to czego od Ciebie oczekuję.Nie chcę Cię na jedną noc chcę Cię na całe życie chcę przy Tobie zasypiać i budzić się chcę z Tobą się kochać w każdym możliwym miejscu chcę spełniać swoje marzenia przy Twoim boku chcę być Twoja chcę być tą najważniejszą dla Ciebie no przecież przecież tak mówiłeś jakieś głupie 'kochanie' które nie miało znaczenia na następny dzień w którym oznajmiłam że wyjeżdżam.Jak mogliśmy spieprzyć to wszystko jak jak mogliśmy o to nie walczyć jak mogliśmy nawet o tym nie pogadać kurwa frajerze tak bardzo Cię kocham tak bardzo kocham frajera jakim jesteś.I kiedyś to mnie doszczętnie zniszczy wiem to oh przecież to już się dzieje już mnie to niszczy już ledwo żyję.Ale oddycham więc wciąż zaliczają mnie do żywych  idioci.  believe.me

believe.me dodano: 20 maja 2013

I czemu ja się jeszcze łudzę,czemu mam nadzieję,przecież dobrze wiem,że nie jestem kobietą dla Ciebie,nie jestem kobietą,z którą chciałbyś spędzić swoje życie,oh,ale pragniesz mnie,pragniesz mojego ciała w każdej sekundzie,wiem to,ale to nie to,czego od Ciebie oczekuję.Nie chcę Cię na jedną noc,chcę Cię na całe życie,chcę przy Tobie zasypiać i budzić się,chcę z Tobą się kochać w każdym możliwym miejscu,chcę spełniać swoje marzenia przy Twoim boku,chcę być Twoja,chcę być tą najważniejszą dla Ciebie,no przecież,przecież tak mówiłeś,jakieś głupie 'kochanie',które nie miało znaczenia na następny dzień,w którym oznajmiłam,że wyjeżdżam.Jak mogliśmy spieprzyć to wszystko,jak,jak mogliśmy o to nie walczyć,jak mogliśmy nawet o tym nie pogadać,kurwa,frajerze,tak bardzo Cię kocham,tak bardzo kocham frajera jakim jesteś.I kiedyś to mnie doszczętnie zniszczy,wiem to,oh,przecież to już się dzieje,już mnie to niszczy,już ledwo żyję.Ale oddycham,więc wciąż zaliczają mnie do żywych, idioci./ believe.me

Proszę  nie odchodź  możesz mnie nazywać dziwką  możesz  kurwa  przecież masz powody  możesz się do mnie nie odzywać  możesz mi nie wierzyć  ale nie odchodź  cholera  nie odchodź  bądź tutaj  przytulaj mnie  całuj  kurwa mać  no proszę Cię  tak bardzo proszę  nie zostawiaj mnie samej  bo rozsypię się na kawałki  bo się nie pozbieram  bo nie umiem ogarnąć tego życia  kochanie  przecież chcę być tylko z Tobą  to przeszłość  przeszłość się nie liczy  oh zrozum  oh no zrozum  to alkohol  to tylko pieprzony alkohol  przepraszam  przepraszam  przepraszam  ale wybacz mi  tak bardzo nie umiem żyć bez Ciebie..   believe.me

believe.me dodano: 20 maja 2013

Proszę, nie odchodź, możesz mnie nazywać dziwką, możesz, kurwa, przecież masz powody, możesz się do mnie nie odzywać ,możesz mi nie wierzyć, ale nie odchodź, cholera, nie odchodź, bądź tutaj, przytulaj mnie, całuj, kurwa mać, no proszę Cię, tak bardzo proszę, nie zostawiaj mnie samej, bo rozsypię się na kawałki, bo się nie pozbieram, bo nie umiem ogarnąć tego życia, kochanie, przecież chcę być tylko z Tobą, to przeszłość, przeszłość się nie liczy, oh zrozum, oh no zrozum, to alkohol, to tylko pieprzony alkohol, przepraszam, przepraszam, przepraszam, ale wybacz mi, tak bardzo nie umiem żyć bez Ciebie.. / believe.me

Dawno wyszliśmy z określenia  tylko przyjaciele   nie?  esperer

esperer dodano: 20 maja 2013

Dawno wyszliśmy z określenia "tylko przyjaciele", nie? /esperer

''żeby kochać kogoś trzeba jeszcze kochać siebie''  Zyga

alisja-aj dodano: 20 maja 2013

''żeby kochać kogoś trzeba jeszcze kochać siebie'' -Zyga

odebrałam telefon  i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca:  Żaklina  Ty mnie nienawidzisz prawda?   zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa  zastanawiając się  jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił.  przecież wiesz. po co dzwonisz?    w końcu coś z siebie wydusiłam.  jestem w szpitalu  ale to już wiesz. mój stan jest ciężki  i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć    powiedział powoli. słuchałam jak mówi  czując nie współczucie  nie miłość   a obrzydzenie.  powiedz mi coś  proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci..    ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech  po czym spokojnie odpowiedziałam:   Nie  nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci  żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno  jak Ty zraniłeś mnie  tato    po czym rozłączyłam się  siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy  i wspomnienia  które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca  które tak bardzo bolało.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 20 maja 2013

odebrałam telefon, i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca: "Żaklina, Ty mnie nienawidzisz,prawda?"- zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa, zastanawiając się, jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił. "przecież wiesz. po co dzwonisz?" - w końcu coś z siebie wydusiłam. "jestem w szpitalu, ale to już wiesz. mój stan jest ciężki, i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć" - powiedział,powoli. słuchałam jak mówi, czując nie współczucie, nie miłość - a obrzydzenie. "powiedz mi coś, proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci.." - ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech, po czym spokojnie odpowiedziałam: " Nie, nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci, żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno, jak Ty zraniłeś mnie, tato" , po czym rozłączyłam się, siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy, i wspomnienia, które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca, które tak bardzo bolało.|| kissmyshoes

Nigdy tego nie mówiłam  ale czas z tym skończyć.

strikingly dodano: 19 maja 2013

Nigdy tego nie mówiłam, ale czas z tym skończyć.

A ja popełniłam tylko jeden błąd.

strikingly dodano: 19 maja 2013

A ja popełniłam tylko jeden błąd.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć