 |
|
Być może ludzie mylą miłość z przyzwyczajeniem. Przecież tak dobrze jest czuć się potrzebnym i najważniejszym człowiekiem dla tej drugiej osoby. Tak dobrze widzieć uśmiech drugiego człowieka, który motywuje do działania. A czułość, która wytworzyła się między nimi? Przecież nie zrezygnują tak łatwo z rozpalających dotyków, zniewalających spojrzeń, wieczornych uniesień. I chociażby nie była to miłość, to tak wiele razem przeszli, że czują się dobrze idąc razem przez życie. Są szczęśliwi i dają szczęście, a być może to tylko zwykłe przyzwyczajenie, które ma niewiele wspólnego z gorącą miłością
|
|
 |
|
Teraz to już wiem
Po co więcej mi
|
|
 |
|
Dusza moja jeszcze czysta,
Choć niejedno widziała
Serce widać, widać jak na dłoni
Po co, po co więcej...
|
|
 |
|
Łatwo jest zauważyć kobiecość w butach na obcasach. Trudniej zauważyć ją w glanach.
|
|
 |
|
Wiem, czasem boli aż brak tchu, czasem trudno się samemu ułożyć do snu.
|
|
 |
|
Kocham go bardziej niż cokolwiek innego na świecie, kocham go nad życie, i jakimś cudem, on też mnie równie mocno kocha.
|
|
 |
|
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
|
|
 |
|
Wydawało mi się wtedy że gdybym przestała o Tobie myśleć,przestałabym oddychać .
|
|
 |
|
wieczor to tylko kolejne krzywe rozkminy. rozgrzebywanie, przypominanie i wspominanie sytuacji ktore juz byly, ktorych nie da sie naprawic ani przywrocic. ta przeszlosc siedzi w nas i nie ma zamiaru odejsc. i ta nadzieja, ze moze wreszcie cos w naszym zyciu sie zmieni, mile nas zaskoczy. zludzenie. zycie zaskakuje, owszem. ale napewno nie pozytywnie.
|
|
 |
|
zdawałoby się, że każda kolejna kłótnia jest czymś w formie przyzwyczajenia. czymś, do czego możesz przywyknąć. nie jest to prawdą - bo każda następna sprzeczka, boli bardziej od poprzedniej. każde wypowiedziane w gniewie słowo zadaje sto razy więcej cierpienia, niż tamto, wypowiedziane kilka dni wcześniej. kłótnia nie jest czymś, do czego możesz się przyzwyczaić, i odpowiednio ustosunkować - kłótnia jest czymś, co zabija Cię od środka, powoli, jak najgorsza trucizna.
|
|
 |
|
Urodziłam się trzynastego dnia miesiąca i to stąd wziął się mój pech do facetów, wszelkich konkursów oraz gier liczbowych
|
|
 |
|
Mam kilku przyjaciół i to głównie dzięki nim żyję. Po Twoim odejściu zawaliło się wszystko, straciłam ochotę na wychodzenie z domu, spotykanie się z ludźmi czy nawet na zwykłe krótkie rozmowy. Chciałam zamknąć się w pokoju, w ciemności siedzieć i płakać słuchając w kółko jednej piosenki. Ale oni mi nie pozwolili. Codziennie wmawiali, że muszę wychodzić, że muszę się podnieść, bo nie można całe życie tkwić na dnie. I chociaż jeszcze nie odbiłam się od tego dna to czuję, że kiedyś to nastąpi. I to zawdzięczam właśnie im. To moje ciche anioły.
|
|
|
|