 |
Miałem odpocząć w samotności i do szpiku mnie przerosła.
|
|
 |
dobrze, że jesteś, bo już się bałem, że do końca życia będę niczyj
|
|
 |
mijała mnie już tyle razy, a ja za każdym razem błagałem w myślach ''zatrzymaj się, nie mijajmy się już nigdy więcej''
|
|
 |
nie liczyłem na nic. to znaczy liczyłem, że odwzajemnisz z czasem moje uczucie. przecież nie mieściło mi się w głowie ni w sercu, że możesz nie odwzajemnić. bo niby jak ty, cały mój świat, mógłby się mnie wyrzec?
|
|
 |
Nie wierzę w Kościół i powątpiewam w Ciebie często jednak, mimo wszystko, kocham Cię za przeszłość.
|
|
 |
Mijają lata między nami beefu nie ma, nie, chyba czas nas aż tak nie pozmieniał, nie, przez ten czas przemieliłem paru ziomków i wierze tylko w tych co tu byli od początku.
|
|
 |
Nie umiem być już skromny, nie umiem już wyjść z formy i nie witam się z byle kim, więc nie lubią mnie tu na dzień dobry.
|
|
 |
Ten brak jest tu gdzieś cały czas i wali mnie po mordzie.
|
|
 |
pokochaj mnie na cały etat
weź mnie ponad godziny
|
|
 |
chciałam zobaczyć człowieka w człowieku.
znów zobaczyłam steki z kłamstw.
|
|
 |
Bo przecież tam, gdzie się coś kończy, zaczyna się wszystko. Może mieć tylko inny smak i inne usta.
|
|
 |
Ja też się przejechałam. Na ludziach. I nie były to dobre podróże. Nie każdy jednak zadaje rany. Warto otwierać drzwi na nowe szczęścia i nowe doznania.
|
|
|
|