 |
|
Chce zostać dla Ciebie, chce sprostać dla Ciebie.
|
|
 |
|
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
|
|
 |
|
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
|
Tyle rzeczy o mnie wiesz, a nadal przy mnie jesteś.
|
|
 |
|
"Jak coś tracisz, to wiesz, że to tracisz bezpowrotnie."
|
|
 |
|
Samotny wieczór, brak ziomków, sam ze sobą nie z nią już, zero zdrowego rozsądku czy dochodzenia do wniosków.
|
|
 |
|
Wciąż telefony, od ludzi dystans, w bani chyba zbyt duży miszmasz, ile jeszcze mam wódy wychlać, by pomyślności mieć w chuj i wytrwać?
|
|
 |
|
Zawsze jestem niezadowolony, przyzwyczajam się do takiej roli, pierdolony mój perfekcjonizm nie pozwala na za wiele ziomy.
|
|
 |
|
Wrogowie i przyjaciele, niedoszłe plany i odległe cele, tyle detoksów i grubych najebek, te chwile w proszku i te z uniesieniem.
|
|
 |
|
Brak mi niektórych jest fakt, parę kontaktów dziś trafił już szlag, jebane kłótnie o panny lub hajs, ale to może zostawmy już brat.
|
|
 |
|
Wszystko jakoś już sam utrudniam, nie chcę także pomocy kumpla, bo ani dragi i ani wódka nie da odwagi by nienawiść uszła.
|
|
 |
|
Zdejmij już może tą smycz, nie lepiej myśleć jest samemu solo?
Rozumiem, ze chciałbyś być kimś, ale nie lepiej być po prostu sobą?
|
|
|
|