 |
wypiszę własną krwią Twoje imię na śniegu. może wtedy zobaczysz, jak cierpię przez Twoją obojętność.
|
|
 |
nie jesteś najprzystojniejszym piłkarzem na świecie, wampirem ani wilkołakiem. nie potrafisz zrobić trików z piłką, na które lecą dziewczyny, nie posiadasz nawet magicznych mocy i Twoja skóra nie mieni się, kiedy wyjdziesz na słońce. mimo to pokochałam Cię najmocniej jak tylko potrafiłam, miłością jedyną i szczerą. wolę prawdziwą miłość do nieidealnego mężczyzny, od tej platonicznej do bożyszcza rozwrzeszczanych nastolatek.
|
|
 |
Może zamiast bajerować, zacznij się szanować. //ejczujeszto.
|
|
 |
mogłabym się zmienić, ale nie chcę, czujesz? //ejczujeszto.
|
|
 |
a to że Cię kocham, też się wytnie? //ejczujeszto.
|
|
 |
mierzysz swoje szczęście poprzez ilość hajsu, może teraz jest czas wyleczenia z tego szajsu.//ejczujeszto.
|
|
 |
bądź, to takie proste. //ejczujeszto.
|
|
 |
Kocham twoje idealne wady. //ejczujeszto.
|
|
 |
powiedział mi że kocha, a potem była reklama. //ejczujeszto.
|
|
 |
Widzisz sama wiem jak sprawić by było super, a głupie rady potrzebne mi są jak gwóźdź w dupie! //ejczujeszto.
|
|
 |
Wiem że pociągam Cię, bardziej niż najdroższe szlugi. //ejczujeszto.
|
|
 |
Nie mówiłam że poszukuję prawdy o sobie. //ejczujeszto.
|
|
|
|