 |
'musimy się spotkać. czekam.’ – odczytując tą wiadomość od Ciebie, poczułam delikatne ukłucie w okolicach serca. przygryzłam wargę. coś musiało się stać. nie zważając na nic, wybiegłam z domu. wiedziałam, że będziesz w parku. to było nasze miejsce, wiązało się z nim wiele niezapomnianych dla nas chwil. kiedy Cię zobaczyłam, opartego o drzewo, moje serce wpadło w arytmię. patrzyłeś przed siebie takim pustym wzrokiem. bez słowa chciałam złapać Cię za rękę. nerwowo ją cofnąłeś. – co się dzieje? słońce, co jest? – czułam, że w oczach stoją mi łzy. – obawiam się, że to koniec. - Twoje spojrzenie było przerażająco obojętne. deszcz łez oblał moją twarz. upadłam w bezradności na kolana. - co zrobiłam nie tak? – wyszeptałam. – na to wychodzi, że zbyt mocno mnie pokochałaś. - odpowiedział.
|
|
 |
' i mimo wszystko wciąż jesteś osobą dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych .
charyzmatyczna
|
|
 |
I już zawsze będzie tak, że zazdrość zniszczy każde pozytywne uczucie./ zozolandia
|
|
 |
gdybyś zrozumiał , że jestem inna niż ty , zależy mi na Tobie i nie bawię się czyimiś uczuciami może byłoby inaczej. // lasuaamante
|
|
 |
Był dla niej nie osiągalnym ideałem. W każdym calu był doskonały. Piękne oczy, bujne kasztanowe włosy, nie powtarzalny styl i to coś . Patrząc na jego zdjęcie nie wiedziała jak określić to co czuje. Cieszyć się, że miała okazję poznać kogoś takiego jak On, płakać nocami że straciła kogoś tak wspaniałego . Nic w tym momencie nie było dla niej. Nie miała pojęcia że to się tak potoczy, że w ogóle będzie go nadal kochać. Znowu zgubiła granice, często śnił jej się po nocach, często o Nim myślała i równie często za Nim tęskniła. / troszke przekształone ale autorstwa domiia
|
|
 |
zaparzam słodką, malinową herbatę w moim ulubionym kubku w żaby, w tym zarezerwowanym na nasze spotkania. pamiętam, Ty miałeś swój niebieski, ten z herbem drużyny, której kibicujesz. uwielbiałam, kiedy tuliłeś swoje blade dłonie do jego ciepłych ścian, a kiedy herbata rozgrzewała organizm, Twoje oczy świeciły miodowo-zielonym blaskiem, mówiłeś mi wtedy niesamowite rzeczy, ubierałeś uczucia w niebywały sposób, czarowałeś mnie swoimi słowami. wystarczy, że zamknę na chwilę oczy, a od razu wszystko wraca, widzę Twoje dołki w policzkach, które tak kochałam, do dzisiaj moją twarz wypełnia uśmiech, kiedy pomyślę o tym, jak uroczo marszczyłeś nos, kiedy parzyłeś sobie język. już zawsze smak malin będzie przypominał mi Ciebie, wiesz? i nawet nie wiesz jak to boli, wszystko minęło, już ponad rok piję herbatę sama. a Twój kubek wciąż stoi na szafce przy łóżku. niebiesko-białe wspomnienie najpiękniejszych chwil mojego życia.
|
|
 |
pokonywaliśmy góry a potknelismy się o zwykły kamień.
buuue
|
|
 |
facet bez kobiety jest jak dom bez okien , gdy mu sie jedna znudzi wstawi nową
|
|
|
|