 |
Siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna ./?
|
|
 |
Idę do sklepu po paczkę fajek, siadam na naszej ławce i wspominam chwile które tak konkretnie rozpierdalają moje wnętrze.
|
|
 |
Kiedy naprawę kogoś potrzebujesz, a wszyscy się od Ciebie odwrócą, wykorzystaj ten moment i kopnij ich w dupę, bo to będzie ostatnia okazja do godnego pożegnania pseudo przyjaciół.
|
|
 |
zmarznięta niewiasta wie jak przeżyć ochraniając skrzydła swe przed marą.
strefa cieni i wiatru otacza moj klosz, raz zawieje współczuciem, raz bólem...
w toczącym się kręgu gubi się świadomość.
Jest wiatr, jest szept i mój niemy krzyk w oddali.
Wszystko jest niczym a nicość całym światem.
I nic już nie jest ważne i wszystko za razem.
|
|
 |
Ty pamiętasz tylko alkohol i dobrą zabawę. ja pamiętam jeszcze Ciebie.
|
|
 |
mogę stracić mogę mieć
możesz olać mnie lub chcieć.
|
|
 |
chcesz mi udowodnić swoimi dennymi tekstami ? Że IQ może być ujemne ?
|
|
 |
ale nie twierdzę, że jestem alkoholikiem, choć piję nieco więcej niż likier, w weekend.
|
|
 |
wóda znieczula, więc pijesz więcej Przelewasz się jak wór przez czyjeś ręce Poszedł w pizdu, co z serca to z oczu. Teraz przynajmniej z jednym masz spokój
|
|
 |
Potrafisz ? - zapytał ze zaszklonymi oczami zaraz po moim " zapomnijmy " Wiedząc jaka jest odpowiedź zdobyłam się na najlepsze kłamstwo w swoim życiu. Zacisnęłam zęby i z dumą w głosie odpowiedziałam " nigdy nie dostałam powodu dla którego chciałabym Cie zapamiętać " odwróciłam się słysząc dźwięk jego łamiącego sie serca. Czujesz to samo co ja Skurwielu - pomyślałam i poszłam zapominać | rastaa.zioom
|
|
|
|