 |
teraz nawet szkoła mi nie przeszkadza, z myślą, że po 45 minutach Cię zobaczę. motywuje mnie Twój uśmiech na przerwach, gdy tylko miniemy się wzrokiem choćby przez sekundę. | gazowana
|
|
 |
-ej, wiesz co? -no mów. -zamuliłam przed chwilą, ale to dlatego, że byłam w kuchni odnieść talerz.. ale wiesz, wyszło tak, że nie wzięłam ze sobą talerza, więc musiałam się po niego wrócić i jeszcze raz go zanieść. | rozmowa z koleżanką :D gazowana
|
|
 |
jest lekcja. nauczycielka daje wykład jak co lekcje, ktoś robi trzodę w klasie, ktoś praktycznie zasypia, reszta gada i może z trzy osoby słuchają uważnie. ja nie zainteresowana lekcją odpłynęłam w świat marzeń, rozmyślam co by było gdyby.. -EJ! Ty mnie słuchasz czy mam powtórzyć jeszcze raz?- powiedział zdenerwowany kolega z ławki szturchając mnie. -a Ty coś w ogóle mówiłeś?- odpowiedziałam zaskoczona. -gadam do Ciebie ciągle, a Ty nie raczysz odpowiedzieć mi ani słowem!- krzyknął bardziej podenerwowany. -przepraszam, zamyśliłam się. no ale nieważne.. zacznij od początku, postaram się wysłuchać- odpowiedziałam, myśląc nadal o nim. | gazowana
|
|
 |
zwykłych kilka chwil z Tobą sprawia, że jestem rozkojarzona do końca dnia. wszystko poświęcam myśli o Tobie, na niczym innym nie potrafię skupić uwagi. | gazowana
|
|
 |
wiesz dlaczego nie palę? nie dlatego, że boję się co rodzice powiedzą. że ktoś mnie zobaczy. nie palę, bo mu obiecałam. co z tego, że mnie ciągnie do fajek? co z tego, że jak sobie nie radzę to mam ochotę zapalić? obiecałam mu i nie zawiodę go. nie mogę.
|
|
 |
i znowu zaczyna się dzień z uśmiechem na twarzy. wstaję, szykuję się i wybiegam szybkim tempem do szkoły. mijając Twój blok zwalniam, by Cię 'przypadkowo spotkać', lecz zauważyliśmy siebie dopiero przy sklepikach niedaleko. zrobiło mi się gorąco, stado motylków w brzuchu zaczęło latać jak szalone i ledwo co zdołałam odpowiedzieć Ci 'cześć', a już się rozpłynęłam. przecież to nic takiego, a tylko Ty tak na mnie działasz. | gazowana
|
|
 |
by Cię zdobyć, jestem w stanie wykonać ten pierwszy krok, dasz wiarę? | gazowana
|
|
 |
to, że nie okazuję swoich uczuć wobec Ciebie wcale nie znaczy, że ich nie mam. wręcz przeciwnie.. przerastają mnie. | kwejk
|
|
 |
poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc' | ?
|
|
 |
a najgorszą moją wadą jest to, że zbyt szybko przywiązuje się do ludzi. to chyba jest najgorsze co może być. nawet po chwili znajomości potrafię być przywiązana do danej osoby strasznie mocno i nie chciałabym, żeby nie było jej w moim dalszym życiu. | gazowana
|
|
 |
cześć, jestem nikim i chuj mnie obchodzi kim Ty jesteś.
|
|
 |
wspomnienie, że byłeś, a teraz już Cię nie ma.. no i nie będzie. | gazowana
|
|
|
|