 |
Wróciłam do domu smutna i zmęczona, zawinęłam się w kocyk.. otworzyłam buteleczkę martini. Potem w tym kocyku widziano mnie w trzech klubach nocnych / soup
|
|
 |
Drogi Boże, Przez cały dzisiejszy dzień do tej pory postępuję jak należy. Nie złościłem się, nie byłem chciwy, złośliwy, samolubny, zazdrosny ani uszczypliwy, nic jeszcze nie wypiłem ani nie fajczyłem. Nawet ani razu nie skłamałem. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny. Ale drogi Boże, za chwilę zamierzam wstać z łóżka i od tej pory bardzo będę potrzebował Twojej pomocy.
— Jan Grzegorczyk
|
|
 |
Właśnie wstawiłam pranie i coś mi podpowiada, że sama się też dziś wstawię / soup
|
|
 |
Przychodzi w końcu taki moment, w którym zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo się myliłeś wmawiając sobie, że zawsze możesz liczyć na wsparcie od najbliższej osoby. A co gorsze - dostrzegasz nawet, że tak naprawdę łączy Cię z tą osobą co raz mniej..
|
|
 |
Myślę o tobie, choć nie chcę.
|
|
 |
-Jak bardzo mnie kochasz?
-A ile jest wody w oceanie?
-Nieskończoność
-A roślin na ziemi?
-Nieskończoność.
-A ptaków na niebie?
-Nieskończoność.
-Teraz już wiesz?
|
|
 |
Dziwne tak wiedzieć, że już nic się nie naprawi.
|
|
 |
jak szybko i nieodwołalnie JEST przechodzi w BYŁO.
|
|
 |
największą stratą jest strata czasu.
|
|
 |
"Trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk." ..
|
|
 |
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można..
|
|
|
|