 |
Nie pozwól mym oczom zapomnieć Twego obrazu, a ciału dłoni. Nie pozwól by zapach Twej skóry mógłby być przeze mnie kiedyś zapomniany, przecież oboje wiemy, że potrzebuję go do dalszego i normalnego funkcjonowania. Nie każ mym uszom przestać słuchać tej romantycznej melodii płynącej z Twych ust. Po prostu nie odchodź, zostań.. Jednakże, jeśli zdecydujesz się odejść, zostaw mi ostatki szeptu, kawałek naszego nieba i smak herbaty waniliowej z Twych warg, który czułem na swoich co ranek. Nie zapomnij też wziąć mego serca - ono bez Ciebie jest tylko samotnym kamieniem wyrzuconym na ulicę, drżącym ostatkiem sił i resztkami Ciebie.
|
|
 |
Ja się nie trzymałam, a Ty się puszczałeś.
|
|
 |
Chłopak powie Ci, że Cię kocha, a mężczyzna to pokaże.
|
|
 |
A wie pan co jest najlepsze w złamanym sercu? - Zapytała bibliotekarka. Pokręciłem głową. - Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
|
|
 |
Nie ukryjesz, że to co cie boli jest ci obojętne, nie w miłości.
|
|
 |
Nie zmienisz całego świata, ale możesz zmienić mój. Wystarczy.
|
|
 |
Nie mam przyjaciół,którzy mówią to co chcę usłyszeć. Mam przyjaciół,którzy zawsze walą szczerością po mordzie, a potem przytulają ze słowami 'ale i tak damy radę'. /esperer
|
|
 |
Nigdy nie będę przepraszać za to co czuję, bo to nie ja jestem za to odpowiedzialna. Wszelkie pretensje zanosić do tego organu w klatce piersiowej./esperer
|
|
 |
Nauczę się żyć bez niego. To nie może być takie trudne,świat przecież nie opiera się tylko na jego ramionach,które kiedyś tak czule kołysały mnie do snu. Nie wszystkie kolory świata mieszczą się w jego źrenicach, zapachy,które tak uwielbiałam mogę znaleźć w innej męskiej bluzie. /esperer
|
|
 |
Albo bierzesz mnie z pakietem wad i zalet, albo idź na skróty i wybierz tą,która całkowicie się dla Ciebie zmieni. /esperer
|
|
 |
Przepraszam. Nie potrafię jeszcze odpuścić, zamknąć te drzwi i otworzyć kolejne. To boli, to taki rodzaj autodestrukcji,z której wychodzisz na kilka dni, otrzepujesz się z tego i sądzisz, że dasz radę. Potem to Cię znowu łapię,przydusza do ziemi i słodko szepce do ucha, że nigdzie nie pójdziesz, bo jeszcze musisz pocierpieć skoro zdecydowałaś się kochać kogoś nieodwzajemnioną miłością. /esperer
|
|
 |
Weź mnie, jego zostaw. Boże, przecież on jest ważniejszy ode mnie, przecież jego kocham bardziej niż siebie mogłabym kiedykolwiek pokochać. /esperer
|
|
|
|