 |
Twój temperament dziwki plus prawdziwa elegancja i to skrajne jest
|
|
 |
A kiedy już nawet wspomnienia wyblakną to jednak dalej pozostanie ta pustka, której w żaden sposób nie da się opisać oraz niesmak, że skończyło się coś co miało trwać po wieki. / napisana
|
|
 |
Wiesz co tak naprawdę jest najtrudniejsze? Fakt, że tak bardzo starałaś się i pielęgnowałaś swoją miłość, a później przyszło kilka sekund, które rozpierdoliły wszystko i już nie liczyło się, że każdej nocy tęskniłaś za jego oczami, że każdego dnia martwiłaś się o niego i robiłaś co mogłaś aby był szczęśliwy. Nie liczy się to, że mogłaś dać mu wszystko, że każdego ranka podlewałaś waszą miłość i starałaś się, najbardziej na świecie się kurwa starałaś, ale to już się nie liczy, bo w momencie w którym on zwątpił wszystko legło w gruzach. Teraz już nie będzie czego zbierać, bo przeszłość staje się tylko przeszłością, nawet jeżeli Ty będziesz ciągle nią żyła. Jeżeli on zwątpił każda chwila kiedy wkładałaś w niego swoje serce poszła na marne, a Twoja bajka właśnie dobiegła końca. I to jest tak bardzo trudne i niesprawiedliwe, że Ty możesz dać wszystko, ale w zamian nie dostaniesz zupełnie nic. / napisana
|
|
 |
chociaż trzeźwy zawsze pamiętam o tobie teraz mam to w nosie
|
|
 |
wiem przepraszam znowu Ciebie okłamałem nie odbierałem chociaż widziałem że dzwonisz byli ważniejsi oni był ważniejszy melanż wygrali koledzy jak zwykle impreza
|
|
 |
Wyjdź z domu, to co, że pada deszcz. Śmiej się, to co, że nie masz powodu. Rób zdjęcia to co, że zła fryzura. Bądź jak kiedyś. Bądź tą małą dziewczynką, dla której łzy były powodem do dumy, a śmiech na porządku dziennym. Nie przejmuj się, bądź. / fcuk
|
|
 |
Wciąż traciłem jakieś rzeczy,
ludzi i uczucia.
W moim życiu,
jak w kieszeni płaszcza,
była jakaś wielka dziura,
której w żaden sposób nie można było zaszyć.
|
|
 |
Wszystko dobrze, póki się chodzi. Byle nie usiąść, bo wtedy sufit spada na głowę.
|
|
 |
I właśnie teraz zastanawiam się
czy jeszcze o mnie pamiętasz,
czy zdarzyło Ci się jednak
spłukać myśli o mnie
wraz z brudem ulic,
po których kroczysz jakby
budowali je tylko dla Ciebie...
|
|
|
|