![Kochani..Musicie mi pomóc bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem bardzo go kocham ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru ale wiem ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty boję się spotkania nie wiem co robić jak się zachować..wiem że w jakiś sposob to była zdrada a on mi tego nie wybczy nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić ale też oszukiwać..wiem że brzmi to jak dziwna prośba ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Kochani..Musicie mi pomóc,bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem,bardzo go kocham,ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę,nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru,ale wiem,ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty,boję się spotkania,nie wiem co robić,jak się zachować..wiem,że w jakiś sposob to była zdrada,a on mi tego nie wybczy,nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić,ale też oszukiwać..wiem,że brzmi to jak dziwna prośba,ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..
|
|
![Zrozumiałam że to co było kiedyś nie ma szans wrócić już nigdy więcej. Zrozumiałam że pomimo wszystko warto walczyć o to czego potrzebujemy co kochamy bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie stracimy to na zawsze. Zrozumiałam że w życiu bywają upadki przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy których mimo to nie będę żałować nigdy które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny które nie znikną nigdy ale.. dziś zostawmy je za sobą zostawmy je gdzieś daleko i żyjmy tym co mamy tymi których mamy. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zrozumiałam, że to co było kiedyś, nie ma szans wrócić już nigdy więcej.
Zrozumiałam, że pomimo wszystko warto walczyć o to, czego potrzebujemy, co kochamy,
bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to,
bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie, stracimy to na zawsze. Zrozumiałam, że w życiu bywają upadki, przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma,
ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy, których mimo to nie będę żałować nigdy,
które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny, które nie znikną nigdy,
ale.. dziś zostawmy je za sobą, zostawmy je gdzieś daleko,
i żyjmy tym co mamy, tymi których mamy. / Endoftime.
|
|
![1 Wracałam boczną ulicą miasta w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi o niezgodności serc o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie zauważyłam parę ludzi nie zwyczajnych bo choć widać było ich pozytywne nastawienie byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam że cieszą się sobą że są szczęśliwi że przede wszystkim akceptują siebie takich i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my potrafią kochać potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości skreślamy całą resztę.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[1] Wracałam boczną ulicą miasta, w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi, o niezgodności serc, o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie, zauważyłam parę ludzi, nie zwyczajnych, bo choć widać było ich pozytywne nastawienie, byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam, że cieszą się sobą, że są szczęśliwi, że przede wszystkim akceptują siebie takich, i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my, potrafią kochać, potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało, że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego, że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i, że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego, że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości, skreślamy całą resztę.
|
|
![2 Są szczęśliwi będąc przy tym sobą za co właśnie się kochają. To nie do opisania pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi zakochanych stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili cieszyłam się że mogę i chcę być jedną z tych którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[2] Są szczęśliwi będąc przy tym sobą, za co właśnie się kochają. To nie do opisania, pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi, zakochanych, stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze, wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka, oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili, cieszyłam się, że mogę i chcę być jedną z tych, którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie. / Endoftime.
|
|
![pamiętam kiedy uśmiechał się i mówił że świat jest piękny kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca kiedy byłam pewna że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto takiego lubiłam go najbardziej gdy nie przejmował się niczym gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów tylko po by po raz kolejny oberwać gdy był po prostu sobą kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.
|
|
![mówili że nigdy nie przestaje się kochać osoby którą obdarzyliśmy tym uczuciem a jedyne co to uczymy się bez niej żyć. mówili że to co pozornie nam się wydaje to blada monotonność zmieszana z odrobioną przyzwyczajenia do którego w dalszym ciągu nie przywiązujemy samych siebie. ciągła utrata sensu nieprzerwany wyścig słów mówili wiele niezrozumiałych i tak niedokładnie splątanych ze sobą jak nigdy wcześniej. pamiętam chwile kiedy nie chciałam ich rozumieć kiedy nawet nie próbowałam przyswajać tego jak jest a wiem że jest łatwiej nie rozumieć teorii miłości przywiązania schematu uczuć i szczęścia rodzącego ból. nie chciałam dotykać prawdy nie chciałam dorastać sercem i być kolejną z tych których ciągłe błędy są błędami serca nie chciałam. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
mówili, że nigdy nie przestaje się kochać osoby, którą obdarzyliśmy tym uczuciem, a jedyne co to uczymy się bez niej żyć. mówili, że to co pozornie nam się wydaje to blada monotonność zmieszana z odrobioną przyzwyczajenia, do którego w dalszym ciągu nie przywiązujemy samych siebie. ciągła utrata sensu, nieprzerwany wyścig słów, mówili wiele, niezrozumiałych i tak niedokładnie splątanych ze sobą jak nigdy wcześniej. pamiętam chwile, kiedy nie chciałam ich rozumieć, kiedy nawet nie próbowałam przyswajać tego jak jest, a wiem, że jest łatwiej nie rozumieć teorii miłości, przywiązania, schematu uczuć i szczęścia rodzącego ból. nie chciałam dotykać prawdy, nie chciałam dorastać sercem i być kolejną z tych, których ciągłe błędy są błędami serca, nie chciałam. / Endoftime.
|
|
![gdybym miała tylko możliwość małą szansę uwierz że już dziś zniknęłabym stąd na zawsze. zwyczajnie oderwałabym się od tego co przyziemne i odeszła gdzieś gdzie tak naprawdę zaczęłabym w końcu żyć już nie na pozór wmawiając sobie przy każdej możliwej okazji że może jednak ma to jakiś sens. odeszłabym bez słowa bez najmniejszego pożegnania bez żalu w oczach tych najbliższych bez miliona cisnących się do ust pytań dlaczego posiadając wszystko mówię że nie posiadam nic by było warte mojego życia tutaj dlaczego właśnie tego chcę? endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
gdybym miała tylko możliwość, małą szansę, uwierz, że już dziś zniknęłabym stąd na zawsze. zwyczajnie oderwałabym się od tego co przyziemne i odeszła gdzieś, gdzie tak naprawdę zaczęłabym w końcu żyć, już nie na pozór wmawiając sobie przy każdej możliwej okazji, że może jednak ma to jakiś sens. odeszłabym bez słowa, bez najmniejszego pożegnania, bez żalu w oczach tych najbliższych, bez miliona cisnących się do ust pytań, dlaczego posiadając wszystko mówię, że nie posiadam nic by było warte mojego życia tutaj, dlaczego właśnie tego chcę? / endoftime.
|
|
![Wciąż miewam motyle w brzuchu gdy Jego usta zetkną się z moimi.Gdy Jego dłonie wędrują po moim ciele wewnątrz trzęsę się cała..Z zewnątrz promienieje z szerokim uśmiechem.. Mijają dni tygodnie miesiące a moje ciało wciąż tak samo reaguje na Jego dotyk.. Z każdym dniem kocham Go na nowo. Z każdym dniem tęsknie coraz bardziej i nie wyobrażam sobie życia bez niego... Mrrrr Kochanie.. Wpadłam na dobre.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Wciąż miewam motyle w brzuchu,gdy Jego usta zetkną się z moimi.Gdy Jego dłonie wędrują po moim ciele wewnątrz trzęsę się cała..Z zewnątrz promienieje z szerokim uśmiechem.. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a moje ciało wciąż tak samo reaguje na Jego dotyk.. Z każdym dniem kocham Go na nowo. Z każdym dniem tęsknie coraz bardziej i nie wyobrażam sobie życia bez niego... Mrrrr Kochanie.. Wpadłam na dobre.. || pozorna
|
|
![TO dopada nie najmocniej gdy siadam nad książkami. Wtedy w skupieniu się przeszkadzają mi myśli których normalnie do siebie nie dopuszczam na które staram się nie mieć czasu. Uczyć się jakoś muszę. Żyć jakoś muszę. Wziąć się w garść muszę.](http://files.moblo.pl/0/7/39/av65_73965_ble.jpeg) |
TO dopada nie najmocniej, gdy siadam nad książkami. Wtedy w skupieniu się przeszkadzają mi myśli, których normalnie do siebie nie dopuszczam, na które staram się nie mieć czasu. Uczyć się jakoś muszę. Żyć jakoś muszę. Wziąć się w garść muszę.
|
|
![Nigdy. Nienawidzę tego słowa.](http://files.moblo.pl/0/7/39/av65_73965_ble.jpeg) |
Nigdy. Nienawidzę tego słowa.
|
|
|
|