 |
I to niezwykłe uczucie gdy łapie mnie za ręce i przyciąga do siebie. Czuje jego oddech na swojej szyi, czuję jak miarowo oddycha. Jego usta zbliżają się do moich, serce szaleje.
|
|
 |
Mówią, że to czego się boisz jest najwięcej warte, On nie bał się mnie stracić, więc w Jego oczach nie byłam nic warta.
|
|
 |
Co było najgorsze ? Gdy zniknął . Zostawił tylko jebane wspomnienia , które każdego dnia wbijały mi sztylet w serce . Odszedł , nie zostawiając zupełnie nic , prócz pustki , która rozpierdalała mnie perfidnie.
|
|
 |
tyle razy próbuję z Tobą szczerze porozmawiać, zdobyć się na tą poważną rozmowę. ale za każdym razem, gdy się z Tobą widzę, zapominam. wystarczy Twój zwykły uśmiech i to spojrzenie, i zapominam o cały bożym świecie.
|
|
 |
- walcz, mała. - szepnął od ucha, przytulając mocno do siebie. - nie potrafię - wydukała, dławiąc się łzami. czuła, jak bezbarwne kryształki spływają po jej różowych policzkach. wtuliła się mocniej w jego ramiona. pragnęła poczuc bliskosc, cholerne bezpieczeństwo. szukała pomocy, wiary, nadziei, siły, że wszystko się ułoży i pokona to. jednak czuła, że życie jest o wiele silniejsze niż ona. czuła, jak przegrywa, ostatnią walkę. - nie potrafię. - szepnęła ponownie, poddając się.
|
|
 |
lubiłam jak bawił się moimi włosami , jak przytulał mnie , jak dawał mi na noc swoją ulubioną bluzę , jak łapał mnie za rękę , po prostu lubiłam w nim wszystko . nie szukałam ideału , ale przypadkowo znalazłam szczęście , którego szukałam całe życie . kolorował wszystkie moje szare dni , wspierał mnie , był dla mnie wszystkim . w jego ramionach czułam się bezpiecznie , a najlepsze było to , że wiedziałam że mnie kocha.
|
|
 |
Pytasz czy żałuję ? Żałować można zjedzenia czekolady w drugim tygodniu diety. A ja ? Ja kurwa nie mogę tego przeboleć.
|
|
 |
Twe słowo pomaga mi powstać, a cisza jest gorsza niż brak tlenu. Twój dotyk pomaga mi sprostać temu, czemu bez ciebie bym nie mógł. / Pyskaty.
|
|
 |
bo mnie już wkurza, że zamiast śpiewać mi serenadę z różą w dupie, on myśli, że powie, że tęskni, a ja go kurwa o rękę poproszę.
|
|
 |
wystarczy ułamek sekundy, jedna chwila a Nasze wspólne marzenia i sny, mogą tak po prostu prysnąć, jak bańka unosząca się gdzieś na wietrze. pytasz dlaczego? spójrz na to z tej strony, uczucia, których nie doceniasz i o które nie dbasz, z czasem tak po prostu wypalają się, bez konkretnego powodu stają się dla Nas niczym, chociaż kiedyś były najważniejsze, czymś czym oddychaliśmy razem, każdego dnia.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
Na końcu wszystko będzie w porządku , a jeśli nie jest w porządku to znaczy,że to nie jest koniec.
|
|
|
|