 |
bo lepiej jest nie walczyć, kiedy walka jest o nic.
|
|
 |
-jadłeś? -jadłeś? - czy Ty mnie przedrzeźniasz? -czy Ty mnie przedrzeźniasz? - kocham Cię - tak, jadłem
|
|
 |
chciałbym powrót do tamtych czasów, do tamtych lat dużo się zmieniło pieprzony czas .
|
|
 |
I tam gdzie miałem być nie dotrę już nie.
|
|
 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
|
|
 |
i mimo tego, że jesteś totalnym skurwysynem, dla którego zwykła trawa w samarce jest ważniejsza ode mnie, to kocham Cię, kocham Cię całą pikawą, Baranie.
|
|
 |
nie jestem szczupła, nie mam zajebistych ocen, na pierwszy rzut oka wydaję się dosyć zwyczajna. moje wnętrze jest inne. bardzo trudne do ogarnięcia, ale gdy rozwikłasz to co się w nim kryje, jest piękne. totalnie inne niż u ludzi, których dotychczas poznałeś. warto zaryzykować, by poznać mnie naprawdę - taką spokojną, ułożoną, cichą. warto zdobywać moje serce, kawałek, po kawałku. bo potrafię kochać jak nikt inny.
|
|
 |
Nie dam się złapać na tanie tricki, znam je wszystkie wiesz
Szczam na takie dziwki, masz w prezencie mój warszawski deszcz
|
|
 |
Ciężko jest mnie złamać, mam zasady co do zdrady
|
|
 |
Brak mi słów, patrzę tu, mówię kumplom o tobie ciągle
Ale znów widzę cię, i nic nie robię
|
|
 |
Ale całe szczęście, że nie jesteś jedną z tych łatwych
|
|
 |
Wolna czy zajęta, dziś mi odobjętna chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach
|
|
|
|