głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nessii

Obudziłam się a obok na stoliku był postawiony piękny wazon a w nim sześć czerwonych róż. Za wazonem postawiony kubek z dopiero zaparzoną kawą. Z kuchni dobiegał hałas  który sugerował  że ktoś wyciąga talerze. Z uśmiechem wstałam z łóżka i cicho stanęłam w drzwiach od kuchni  spoglądając na tego wariata. Po mieszkaniu unosił się zapach jajecznicy. Podbiegł do mnie  zaprowadził do stolika i pocałował w czoło. Zaczął opowiadać o pięknym dniu i o tym jak  bardzo się nie wyspał. Mówił o tym  że wujek już od rana go zaczepiał i prosił o pomoc przy remoncie i że nie odmówił mu pomocy. Mówił o pracy i o nowych marzeniach. Mówił o sensie egzystowania i o zgubionych dokumentach. A ja? Siedziałam i wpatrywałam się w niego z uśmiechem i podziwem. Jest moim bohaterem i wybawieniem. Jest moim lekarzem  bo nie pozwala by mrok nade mną zwyciężył. Nałożył na talerz śniadanie  ułożone w uśmiechniętą buźkę  pocałował mnie w czubek głowy i dumny ze swojego postępku wyszedł do pracy.

na_granicy dodano: 14 czerwca 2014

Obudziłam się a obok na stoliku był postawiony piękny wazon a w nim sześć czerwonych róż. Za wazonem postawiony kubek z dopiero zaparzoną kawą. Z kuchni dobiegał hałas, który sugerował, że ktoś wyciąga talerze. Z uśmiechem wstałam z łóżka i cicho stanęłam w drzwiach od kuchni, spoglądając na tego wariata. Po mieszkaniu unosił się zapach jajecznicy. Podbiegł do mnie, zaprowadził do stolika i pocałował w czoło. Zaczął opowiadać o pięknym dniu i o tym jak bardzo się nie wyspał. Mówił o tym, że wujek już od rana go zaczepiał i prosił o pomoc przy remoncie i że nie odmówił mu pomocy. Mówił o pracy i o nowych marzeniach. Mówił o sensie egzystowania i o zgubionych dokumentach. A ja? Siedziałam i wpatrywałam się w niego z uśmiechem i podziwem. Jest moim bohaterem i wybawieniem. Jest moim lekarzem, bo nie pozwala by mrok nade mną zwyciężył. Nałożył na talerz śniadanie, ułożone w uśmiechniętą buźkę, pocałował mnie w czubek głowy i dumny ze swojego postępku wyszedł do pracy.

  Co by się stało  gdybym postanowił nagle odejść?   spytał nawet na mnie nie spoglądając. Jego wzrok utknął w jednym punkcie a głos drżał. Nigdy nie widziałam  żeby był taki niepewny  taki przestraszony usłyszeniem odpowiedzi.   Nic  kompletnie nic.  odparłam i skierowałam wzrok w ten sam punkt  wzruszając przy tym ramionami a w głowie przewinęło się tysiące myśli  które mrok potęgował   Nic. Tylko kawa straciłaby swój smak  cukier stałby się zbyt gorzki do spróbowania. Utraciłabym bezpowrotnie wiarę w ludzi  w miłość  w przyjaźń i w sens życia. Utraciłabym nadzieję na lepsze dni. Tęsknota rozszarpałaby moje serce a rozczarowanie zabiło człowieczeństwo  miażdżąc przy tym duszę. Codziennie myślałabym o tym jaką śmiercią umrzeć i do jakiej doprowadzić. Każdej nocy pisałabym listy  których nigdy bym nie wysłała  aż w końcu byłabym gotowa by dołączyć do ludzi  którzy są tam na górze.   Odparłam kierując wzrok na ciemne niebo.   Nic. Tylko bym umarła.

na_granicy dodano: 14 czerwca 2014

- Co by się stało, gdybym postanowił nagle odejść? - spytał nawet na mnie nie spoglądając. Jego wzrok utknął w jednym punkcie a głos drżał. Nigdy nie widziałam, żeby był taki niepewny, taki przestraszony usłyszeniem odpowiedzi. - Nic, kompletnie nic.- odparłam i skierowałam wzrok w ten sam punkt, wzruszając przy tym ramionami a w głowie przewinęło się tysiące myśli, które mrok potęgował - Nic. Tylko kawa straciłaby swój smak, cukier stałby się zbyt gorzki do spróbowania. Utraciłabym bezpowrotnie wiarę w ludzi, w miłość, w przyjaźń i w sens życia. Utraciłabym nadzieję na lepsze dni. Tęsknota rozszarpałaby moje serce a rozczarowanie zabiło człowieczeństwo, miażdżąc przy tym duszę. Codziennie myślałabym o tym jaką śmiercią umrzeć i do jakiej doprowadzić. Każdej nocy pisałabym listy, których nigdy bym nie wysłała, aż w końcu byłabym gotowa by dołączyć do ludzi, którzy są tam na górze. - Odparłam kierując wzrok na ciemne niebo. - Nic. Tylko bym umarła.

Tęsknota za Tobą niszczy mój świat.   s.

nosferaatu_ dodano: 14 czerwca 2014

Tęsknota za Tobą niszczy mój świat. / s.

Jesteś mordercą. Mordujesz we mnie wszystko co pozytywne.   s.

nosferaatu_ dodano: 13 czerwca 2014

Jesteś mordercą. Mordujesz we mnie wszystko co pozytywne. / s.

Pamiętam wszystkie Twoje słowa  spojrzenia  uśmiech  każdy Twój dotyk  pocałunek. Pamiętam każdą chwilę spędzoną z Tobą. Pamiętam wszystko co związane z Tobą. Cholernie za tym tęsknie.   s.

nosferaatu_ dodano: 13 czerwca 2014

Pamiętam wszystkie Twoje słowa, spojrzenia, uśmiech, każdy Twój dotyk, pocałunek. Pamiętam każdą chwilę spędzoną z Tobą. Pamiętam wszystko co związane z Tobą. Cholernie za tym tęsknie. / s.

Chciałam zaplanować życie przecież. Kupiłam kalendarz i niestety jak on leży na półce  tak ja leżę na łóżku. Bezużytecznie.

nienormatywna dodano: 13 czerwca 2014

Chciałam zaplanować życie przecież. Kupiłam kalendarz i niestety jak on leży na półce, tak ja leżę na łóżku. Bezużytecznie.

Wtedy miałam wrażenie  że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam  niczego nie oczekiwałam  a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz  chyba zachłysnęłam się tym szczęściem  w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego  to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki  mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie  bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy  nie mogąc pójść na przód. Wiesz  że powinniśmy żyć w inny sposób  ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie  żegnaj .    napisana

napisana dodano: 12 czerwca 2014

Wtedy miałam wrażenie, że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam, niczego nie oczekiwałam, a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz, chyba zachłysnęłam się tym szczęściem, w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego, to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki, mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie, bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy, nie mogąc pójść na przód. Wiesz, że powinniśmy żyć w inny sposób, ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie "żegnaj". / napisana

Wole ukrywać mój smutek za maską uśmiechu  bo to tak nie męczy jak tłumaczenie ludziom czemu jesteś smutna. Uśmiechasz się po prostu i nic nie tłumaczysz. Ukrywasz tę rozpacz za szklaną maską  której nikt nie dostrzeże. Lecz gdy ktoś spojrzy ci głęboko w oczy to zobaczy w nich skryty w odchłani twojej duszy smutek  który w nocy ucieka w postaci morza łez tak starannie tłumionych za dnia... aoa

aoa dodano: 11 czerwca 2014

Wole ukrywać mój smutek za maską uśmiechu, bo to tak nie męczy jak tłumaczenie ludziom czemu jesteś smutna. Uśmiechasz się po prostu i nic nie tłumaczysz. Ukrywasz tę rozpacz za szklaną maską, której nikt nie dostrzeże. Lecz gdy ktoś spojrzy ci głęboko w oczy to zobaczy w nich skryty w odchłani twojej duszy smutek, który w nocy ucieka w postaci morza łez tak starannie tłumionych za dnia...~aoa

Jestem smutna  a jednak uśmiecham się do ludzi  płaczę nocami  a moje spuchnięte oczy tłumaczę brakiem snu. Czasem czuję się duch. Nikt sie mną nie przejmuje i nie zwraca na mnie uwagi. Ale to nic... radzę sobie... jak zawsze z resztą. Nic na to nie poradzę  muszę to przeżyć  to nie czas na mnie.  Może jutro przyniesie coś lepszego... może moje życie nabierze większego sensu i przestanę martwić się jak to będzie  a zacznę czerpać z życia to co najlepsze aoa

aoa dodano: 11 czerwca 2014

Jestem smutna, a jednak uśmiecham się do ludzi, płaczę nocami, a moje spuchnięte oczy tłumaczę brakiem snu. Czasem czuję się duch. Nikt sie mną nie przejmuje i nie zwraca na mnie uwagi. Ale to nic... radzę sobie... jak zawsze z resztą. Nic na to nie poradzę, muszę to przeżyć, to nie czas na mnie. Może jutro przyniesie coś lepszego... może moje życie nabierze większego sensu i przestanę martwić się jak to będzie, a zacznę czerpać z życia to co najlepsze~aoa

Takie dni. Budzisz się rano i mówisz sama do siebie    nie dziś    po czym odkręcasz sie na drugi bok  okrywasz szczelniej kołdrą i idziesz z powrotem spać.  aoa

aoa dodano: 11 czerwca 2014

Takie dni. Budzisz się rano i mówisz sama do siebie - "nie dziś" - po czym odkręcasz sie na drugi bok, okrywasz szczelniej kołdrą i idziesz z powrotem spać. ~aoa

Udaję radość  której we mnie nie ma  ukrywam smutek  żeby nie martwić tych  którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą  przed zaśnięciem  odbywam ze sobą długie rozmowy  staram się odegnać złe myśli  bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich  ucieczka  jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie.

aoa dodano: 11 czerwca 2014

Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie.

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać  jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić  że będziesz mi obojętny  nie umiem wrzucić Cię do pudełka  sprawy nieważne . Nie wiem co masz takiego w sobie  ale skutecznie sprawiasz  że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem  że coraz częściej wydaje mi się  że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu  że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu  prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się  każdy w swoją stronę  a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę  zrób coś i pozwól mi odejść  zostaw mnie  powiedz  że już wcale nie jestem ważna. Proszę  bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2014

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać, jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić, że będziesz mi obojętny, nie umiem wrzucić Cię do pudełka "sprawy nieważne". Nie wiem co masz takiego w sobie, ale skutecznie sprawiasz, że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem, że coraz częściej wydaje mi się, że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu, że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu, prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się, każdy w swoją stronę, a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę, zrób coś i pozwól mi odejść, zostaw mnie, powiedz, że już wcale nie jestem ważna. Proszę, bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć