 |
' Zakochanie - przed użyciem zapoznaj się z sercem drugiej połówki, lub skonsultuj się z rozumem, gdyż każda miłość niewłaściwie wybrana zagraża twojemu życiu lub zdrowiu..
|
|
 |
' I to zajebiste uczucie kiedy wtuliłam się w jego klatkę piersiową czułam bicie jego serca. ♥
|
|
 |
Są takie piosenki, na których dźwięk wspomnienia stają mi przed oczami..
|
|
 |
kochanie , jak tak bardzo jestes przywiązany do swoich kolegów i ich zdaniem sie kierujesz to moze zostań gejem .
|
|
 |
' Najlepiej to założyć słuchawki na uszy i dać nogę z tego świata..! '
|
|
 |
' Ciekawe co robi teraz osoba z którą spędzę resztę mojego życia.. ! '
|
|
 |
-Znowu palisz...obiecałaś ,że już nie będziesz ...
-A Ty obiecałeś że będziesz mnie kochał wiecznie ...
|
|
 |
Jestem tą dziewczyną, która ma zawsze telefon w ręce, słuchawki w uszach i tego jednego w myślach.
|
|
 |
Ej ...
Słuchaj ...
Spotykamy się , gadamy , piszemy ze sobą ??
Rozumiem ...
Robisz mi nadzieję ...
Tylko po co ??
Żeby potem powiedzieć głupie : Zostańmy przyjaciółmi ??
Wiesz ...
Nie dzięki ....
Mam już psa ...
I szczerze to wydaje mi się , że on rozumie znacznie więcej niż Ty !
|
|
 |
Kocham ten stan gdy mam słuchawki w uszach i jedyne czym się przejmuje to to czy mogę zrobić jeszcze głośniej ;))
|
|
 |
Mam takie schizy , że leżąc wieczorami na łóżku , w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje , czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy . Czasami ot tak po prostu , po moich policzkach spływają łzy , to weszło mi już w nawyk , bo wracam do wspomnień , bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej , kto zadał mi ból , a kogo ja skrzywdziłam . Czasami wydaje mi się że nie mam dla kogo istnieć , a jeśli mam to tylko dla psa , który potrzebuje mnie tylko do wyprowadzenia , nakarmienia i głaszczenia . Myślę , kim jestem w tym swoim " życiu " którego scenariusza nigdy nie zrozumiem . To bezsensowne , ale myślę o tym , wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi , bo sama sobie odpowiedzieć nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę .
|
|
 |
Szliśmy przez park, mnóstwo ludzi. - Jesteś za mało romantyczny. - zarzuciłam mu. - Co? Ja? Przecież wiesz, że cię kocham. - zdziwił się. - No ta, faceci. - mruknęłam, udawając obrażoną. Stanął na ławce i wykrzyczał, że mnie kocha. Starszy pan coś gadał z niezadowoleniem, niektóre kobiety zaczęły klaskać. Zszedł. - Teraz jestem romantyczny? - podszedł i przytulił mnie do siebie, a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka.
|
|
|
|