głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neska91

.  Nie czekaj na mnie. Nie marnuj swojego cennego czasu. Ja nie wrócę.

yeeaaah dodano: 1 kwietnia 2012

.` Nie czekaj na mnie. Nie marnuj swojego cennego czasu. Ja nie wrócę.

.  Dawniej był powodem uśmiechu  a teraz łez.

yeeaaah dodano: 1 kwietnia 2012

.` Dawniej był powodem uśmiechu ,a teraz łez.

.  Nie  nie jestem pesymistką jeśli chodzi o uczucia. po prostu byłam 'tą jedyną' już wiele razy.

yeeaaah dodano: 1 kwietnia 2012

.` Nie, nie jestem pesymistką jeśli chodzi o uczucia. po prostu byłam 'tą jedyną' już wiele razy.

.  Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.

yeeaaah dodano: 1 kwietnia 2012

.` Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.

twierdzisz  że nie znam życia  i nie wiem co to miłość  mamo? to powiedz mi kto od małolata przesiadywał całe dnie na podwórku  bo w domu nikogo nie było. kto przytulał się do dużego pluszaka  bo nigdy nie mógł poczuć ciepła własnej rodzicielki. kto walczył o swoją miłość całymi siłami. kto siedział przy Jego łóżku całymi dniami i nocami  gdy groziła mu śmierć. kto prawie wpadł pod samochód  biegnąc na komisariat bo Go złapali. kto rozwalał pięści o ścianę z bólu. kto uzależnił się od tego cholernego gówna. kto miał zapaść. kto dostawał wpierdol na osiedlu. kto ryczał w niebogłosy  błagając by został. kto prawie żegnał się z tym światem. kto był w stanie skoczyć w ogień za przyjaciółmi. kto mimo wszystko nadal tu jest  i się uśmiecha. tak  mamo   ja. więc przestań pierdolić  że gówno wiem o życiu  bo sama nie byłaś lepsza  pakując manatki i zabierając dupę za granicę.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 31 marca 2012

twierdzisz, że nie znam życia, i nie wiem co to miłość, mamo? to powiedz mi kto od małolata przesiadywał całe dnie na podwórku, bo w domu nikogo nie było. kto przytulał się do dużego pluszaka, bo nigdy nie mógł poczuć ciepła własnej rodzicielki. kto walczył o swoją miłość całymi siłami. kto siedział przy Jego łóżku całymi dniami i nocami, gdy groziła mu śmierć. kto prawie wpadł pod samochód, biegnąc na komisariat bo Go złapali. kto rozwalał pięści o ścianę z bólu. kto uzależnił się od tego cholernego gówna. kto miał zapaść. kto dostawał wpierdol na osiedlu. kto ryczał w niebogłosy, błagając by został. kto prawie żegnał się z tym światem. kto był w stanie skoczyć w ogień za przyjaciółmi. kto mimo wszystko nadal tu jest, i się uśmiecha. tak, mamo - ja. więc przestań pierdolić, że gówno wiem o życiu, bo sama nie byłaś lepsza, pakując manatki i zabierając dupę za granicę. || kissmyshoes

leżałam w łóżku Damian był już w kuchni.nagle usłyszałam uderzenie czegoś o podłogę i wykrzyczane 'kurwa'.wstałam udając się do pomieszczenia z którego usłyszałam trzask.na podłodze leżał rozbity kubek a na krześle siedział Damian z głową spuszczoną w dół.'co jest?' zapytałam.ściskał pięści na głowie z taką siłą że na dłoni pojawiła się krew.'co Ty robisz?co się stało?  pytałam myśląc iż jakimś sposobem zajebał sobie kubkiem.spojrzał na mnie a mnie zamurowało.w oczach miał łzy a na twarzy wyrysowany smutek.'nie wytrzymuję kurwa' krzyczał  rycząc jak dzieciak.mi też podeszły do oczu łzy.usiadłam mu na kolanach i przytulając Go do siebie dodałam:'uspokój się'.'niszczymy się kurwa.ja tego nie chcę.chcę szczęścia' mówił.'masz już szczęście siedzi Ci na kolanach i obiecuje już nigdy z nich nie schodzić' powiedziałam całując Go.spojrzał na mnie szepcząc:'jak dobrze.kocham to moje szczęście'.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 31 marca 2012

leżałam w łóżku,Damian był już w kuchni.nagle usłyszałam uderzenie czegoś o podłogę i wykrzyczane 'kurwa'.wstałam,udając się do pomieszczenia z którego usłyszałam trzask.na podłodze leżał rozbity kubek,a na krześle siedział Damian z głową spuszczoną w dół.'co jest?'-zapytałam.ściskał pięści na głowie,z taką siłą,że na dłoni pojawiła się krew.'co Ty robisz?co się stało? -pytałam,myśląc iż jakimś sposobem zajebał sobie kubkiem.spojrzał na mnie,a mnie zamurowało.w oczach miał łzy,a na twarzy wyrysowany smutek.'nie wytrzymuję kurwa'-krzyczał, rycząc jak dzieciak.mi też podeszły do oczu łzy.usiadłam mu na kolanach i przytulając Go do siebie dodałam:'uspokój się'.'niszczymy się,kurwa.ja tego nie chcę.chcę szczęścia'-mówił.'masz już szczęście,siedzi Ci na kolanach i obiecuje już nigdy z nich nie schodzić'-powiedziałam,całując Go.spojrzał na mnie,szepcząc:'jak dobrze.kocham to moje szczęście'.||kissmyshoes

cudownee .. teksty nacpanaaa dodał komentarz: cudownee .. do wpisu 30 marca 2012
ktoś chciał bym się zmieniła. bym zaczęła żyć inaczej. tym kimś był On. podał mi rękę  mówiąc: 'proszę zaufaj'. przymykał usta słodkim pocałunkiem  gdy chciałam krzyczeć. ciągnął ku górze  gdy coraz bardziej spadałam na dno. trwał przy mnie  czekając aż ogarnę życie   aż powiem 'stop' pewnym przyzwyczajeniom  i znajomościom. stał z boku i obserwował  a gdy tylko potykałam się przybiegał  ratując mnie. dziś wygrałam walkę o życie   bo nie jestem na dnie  a blisko mi do tego było. dziś  po tak długim czasie mojej przemiany  On z uśmiechem na ustach mówi mi: 'kocham Cię najmocniej na świecie'   i to jest napiękniejsza nagroda za wszelki trud jaki przechodziłam  mówiąc sobie 'nie'  i zrzucając ze stołu kolejny gram białego proszku.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 30 marca 2012

ktoś chciał bym się zmieniła. bym zaczęła żyć inaczej. tym kimś był On. podał mi rękę, mówiąc: 'proszę,zaufaj'. przymykał usta słodkim pocałunkiem, gdy chciałam krzyczeć. ciągnął ku górze, gdy coraz bardziej spadałam na dno. trwał przy mnie, czekając aż ogarnę życie - aż powiem 'stop' pewnym przyzwyczajeniom, i znajomościom. stał z boku i obserwował, a gdy tylko potykałam się przybiegał, ratując mnie. dziś wygrałam walkę o życie - bo nie jestem na dnie, a blisko mi do tego było. dziś, po tak długim czasie mojej przemiany, On z uśmiechem na ustach mówi mi: 'kocham Cię najmocniej na świecie' , i to jest napiękniejsza nagroda za wszelki trud jaki przechodziłam, mówiąc sobie 'nie', i zrzucając ze stołu kolejny gram białego proszku. || kissmyshoes

za każde: 'nie dasz rady'. za każdy zadany cios w samo serce. za walkę o miłość  bo zawsze byłaś przeciwko. za wyjazdy do pracy  i moje zjebane dzieciństwo. za każdą wylaną łzę. za 'suko kurwo'. za brak jakiegokolwiek wsparcia   nienawidzę Cię mamo  z całego serca.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 30 marca 2012

za każde: 'nie dasz rady'. za każdy zadany cios w samo serce. za walkę o miłość, bo zawsze byłaś przeciwko. za wyjazdy do pracy, i moje zjebane dzieciństwo. za każdą wylaną łzę. za 'suko,kurwo'. za brak jakiegokolwiek wsparcia - nienawidzę Cię mamo, z całego serca. || kissmyshoes

wiesz co jest najpiękniejsze ? że pomimo kilometrów jakie mnie z Nim dzielą  mój numer nadal widnieje u Niego jako ten  najczęściej wybierany   a ja osobiście figuruję nadal jako jedna z najważniejszych kobiet w Jego życiu  zaraz po mamie  i na równi z ukochaną dziewczyną.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 30 marca 2012

wiesz co jest najpiękniejsze ? że pomimo kilometrów jakie mnie z Nim dzielą, mój numer nadal widnieje u Niego jako ten, najczęściej wybierany - a ja osobiście figuruję nadal jako jedna z najważniejszych kobiet w Jego życiu, zaraz po mamie, i na równi z ukochaną dziewczyną. || kissmyshoes

a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci  a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi  przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy  gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się  a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne  tak ciche  że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku  stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło  każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się  a złość ukazującą się poprzez łzy  sama ułożyła usta w prosty szyk słów   to koniec Nas.   yezoo

koosmaty dodano: 30 marca 2012

a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci, a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi, przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy, gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się, a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne, tak ciche, że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku, stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło, każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się, a złość ukazującą się poprzez łzy, sama ułożyła usta w prosty szyk słów - to koniec Nas. [ yezoo ]

Szłam przez most kiedy nagle przyszła mi do głowy pewna myśl   co by było gdybym podeszła do barierki i skoczyła. Co czułabym spadając   wiedząc że już za chwilę wszystkie moje problemy jak i części ciała roztrzaskają się na drobne kawałki. Jakby to było wiedzieć że za moment to wszystko przestanie tak cholernie boleć   skończy się cały strach   całe cierpienie i cały ten smutek . Jak to by było wiedzieć że za moment przestanę istnieć a co najważniejsze przestanę czuć   oddychać tym toksycznym powietrzem. I choć wiedziałam że to tylko takie moje chore urojenia to w pewien niebezpieczny sposób zaczęłam zbliżać się do owej poręczy i wystraszyłam się   wystraszyłam się bo czułam że w rzeczywistości byłabym do tego zdolna a nawet chciałabym to zrobić. Tak bardzo się bałam   marzyłam by znaleźć się w bezpiecznej odległości   by być już w domu. To niewiarygodne do jakiego stanu emocjonalnego doprowadził mnie ten skurwiel  to chore .   nacpanaaa

koosmaty dodano: 30 marca 2012

Szłam przez most kiedy nagle przyszła mi do głowy pewna myśl , co by było gdybym podeszła do barierki i skoczyła. Co czułabym spadając , wiedząc że już za chwilę wszystkie moje problemy jak i części ciała roztrzaskają się na drobne kawałki. Jakby to było wiedzieć że za moment to wszystko przestanie tak cholernie boleć , skończy się cały strach , całe cierpienie i cały ten smutek . Jak to by było wiedzieć że za moment przestanę istnieć a co najważniejsze przestanę czuć , oddychać tym toksycznym powietrzem. I choć wiedziałam że to tylko takie moje chore urojenia to w pewien niebezpieczny sposób zaczęłam zbliżać się do owej poręczy i wystraszyłam się , wystraszyłam się bo czułam że w rzeczywistości byłabym do tego zdolna a nawet chciałabym to zrobić. Tak bardzo się bałam , marzyłam by znaleźć się w bezpiecznej odległości , by być już w domu. To niewiarygodne do jakiego stanu emocjonalnego doprowadził mnie ten skurwiel, to chore . / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć