głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neska91

ddk rpk codzienność. teksty koosmaty dodał komentarz: ddk rpk-codzienność. do wpisu 11 kwietnia 2012
Burdel w mieszkaniu  niedopalony papieros w popielniczce   na stole kubek niedopitej kawy i gdzieś tam Ty   w tym wszystkim.   nacpanaaa

koosmaty dodano: 11 kwietnia 2012

Burdel w mieszkaniu, niedopalony papieros w popielniczce , na stole kubek niedopitej kawy i gdzieś tam Ty , w tym wszystkim. / nacpanaaa

Burdel w mieszkaniu  niedopalony papieros w popielniczce   na stole kubek niedopitej kawy i gdzieś tam Ty   w tym wszystkim.   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 11 kwietnia 2012

Burdel w mieszkaniu, niedopalony papieros w popielniczce , na stole kubek niedopitej kawy i gdzieś tam Ty , w tym wszystkim. / nacpanaaa

siedzieliśmy w parku  ciesząc się cudowną pogodą. podeszłam do ulubionego  drewnianego pomostu  siadając na nim. Damian podszedł do mnie  i usiadł obok. zdjęłam mu z głowy czapkę  bawiąc się nią. 'to Twoja ulubiona'   powiedziałam  oglądając ją. 'ulubiona ulubiona'   dodał  patrząc na mnie. oddałam mu ją  po czym patrząc na jezioro zapytałam: ' a gotów byłbyś oddać za mnie coś ulubionego  coś co tak bardzo cenisz?'. pokręcił nosem  spojrzał na czapkę  a następnie w niebo. 'no wiesz .. w sumie to czasem nie lubię tego swojego życia  a to miało być coś co lubię. ale wiesz? oddałbym je za Ciebie  bez zastanowienia'   powiedział  po czym pocałował mnie. uśmiechnęłam się  i wtulając się w Niego dodałam:' jesteś cudowny'. zaśmiał się  po czym pewnym siebie głosem dodał: 'kurde  wiem'  łapiąc mnie za rękę   podnosząc i zabierając do kawiarni na ulubioną kawę.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 kwietnia 2012

siedzieliśmy w parku, ciesząc się cudowną pogodą. podeszłam do ulubionego, drewnianego pomostu, siadając na nim. Damian podszedł do mnie, i usiadł obok. zdjęłam mu z głowy czapkę, bawiąc się nią. 'to Twoja ulubiona' - powiedziałam, oglądając ją. 'ulubiona,ulubiona' - dodał, patrząc na mnie. oddałam mu ją, po czym patrząc na jezioro zapytałam: ' a gotów byłbyś oddać za mnie coś ulubionego, coś co tak bardzo cenisz?'. pokręcił nosem, spojrzał na czapkę, a następnie w niebo. 'no wiesz .. w sumie to czasem nie lubię tego swojego życia, a to miało być coś co lubię. ale wiesz? oddałbym je za Ciebie, bez zastanowienia' - powiedział, po czym pocałował mnie. uśmiechnęłam się, i wtulając się w Niego dodałam:' jesteś cudowny'. zaśmiał się, po czym pewnym siebie głosem dodał: 'kurde, wiem', łapiąc mnie za rękę , podnosząc i zabierając do kawiarni na ulubioną kawę. || kissmyshoes

kocham Go tak bardzo  stuprocentowo  najmocniej. a najbardziej za to  że spełnił daną mi kiedyś obietnicę   gdy przysięgał  że niedługo będziemy wracać do wspólnego mieszkania  dzielić klucze do niego  że będziemy jadać razem śniadania  obiady i kolacje  że będziemy kłócić się o łazienkę  i będziemy mieli nawzajem siebie dość. i za to mu cholernie dziękuję   bo cieszę się  że od czasu do czasu mogę mieć Go dość  i   że wkurzają mnie Jego porozrzucane po całym domu koszulki i   że gdy zapomnę kluczy   nie chce wupuścić mnie do domu. kocham Go za to  że jest moim całym  pieprzonym światem.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 kwietnia 2012

kocham Go tak bardzo, stuprocentowo, najmocniej. a najbardziej za to, że spełnił daną mi kiedyś obietnicę - gdy przysięgał, że niedługo będziemy wracać do wspólnego mieszkania, dzielić klucze do niego, że będziemy jadać razem śniadania, obiady i kolacje, że będziemy kłócić się o łazienkę, i będziemy mieli nawzajem siebie dość. i za to mu cholernie dziękuję - bo cieszę się, że od czasu do czasu mogę mieć Go dość, i , że wkurzają mnie Jego porozrzucane po całym domu koszulki i , że gdy zapomnę kluczy - nie chce wupuścić mnie do domu. kocham Go za to, że jest moim całym, pieprzonym światem. || kissmyshoes

stawiasz stówę na to  że nie znam życia. ja Ci powiem więcej   już nie mam nic do odkrycia. sadzisz się  że dragi są Mi obce  a kumpel w tym siedzi odkąd był małym chłopcem. małym  bo dwunastka na karku to niewiele  mimo to wciągnął Mnie w to gówno  taa przyjaciele. smakowało  wiesz? i coś jeszcze Ci powiem  przerzuciłam się na mocniejsze z życia robiąc przygodę.    ze specjalną dedykacją dla pewnej osoby  trzymaj się  mała.   yezoo

koosmaty dodano: 11 kwietnia 2012

stawiasz stówę na to, że nie znam życia. ja Ci powiem więcej - już nie mam nic do odkrycia. sadzisz się, że dragi są Mi obce, a kumpel w tym siedzi odkąd był małym chłopcem. małym, bo dwunastka na karku to niewiele, mimo to wciągnął Mnie w to gówno, taa przyjaciele. smakowało, wiesz? i coś jeszcze Ci powiem, przerzuciłam się na mocniejsze z życia robiąc przygodę. // ze specjalną dedykacją dla pewnej osoby, trzymaj się, mała. [ yezoo ]

.  Można mówić  że ma się to gdzieś. Można twierdzić  że już dawno przestało zależeć. Można kłamać. Ale można też  wbrew wszystkim i wszystkiemu  zawalczyć. Zawalczyć o to  co się kocha  co jest najważniejsze. Można nie kłamać.

yeeaaah dodano: 9 kwietnia 2012

.` Można mówić, że ma się to gdzieś. Można twierdzić, że już dawno przestało zależeć. Można kłamać. Ale można też, wbrew wszystkim i wszystkiemu, zawalczyć. Zawalczyć o to, co się kocha, co jest najważniejsze. Można nie kłamać.

.  a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci  a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi  przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy  gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się  a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne  tak ciche  że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku  stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło  każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się  a złość ukazującą się poprzez łzy  sama ułożyła usta w prosty szyk słów   to koniec Nas.

yeeaaah dodano: 9 kwietnia 2012

.` a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci, a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi, przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy, gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się, a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne, tak ciche, że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku, stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło, każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się, a złość ukazującą się poprzez łzy, sama ułożyła usta w prosty szyk słów - to koniec Nas.

.  Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc  ale ona jest sprytniejsza   wie  jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas  pojawiając się  kiedy jesteśmy już cholernie pewni  że umarła  albo  że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.

yeeaaah dodano: 9 kwietnia 2012

.` Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.

.  gdy powiedziałeś Mi  że to koniec Nas  nie syknąłeś nic w stylu ' powodzenia z innym ' . nie użyłeś żadnego stwierdzenia  które jednoznacznie mówiłoby  iż życzysz Mi szczęścia w przyszłości. zamilkłeś  a to mogłoby Mi zaznaczyć  że może jeszcze zapragniesz wrócić.

yeeaaah dodano: 9 kwietnia 2012

.` gdy powiedziałeś Mi, że to koniec Nas, nie syknąłeś nic w stylu ' powodzenia z innym ' . nie użyłeś żadnego stwierdzenia, które jednoznacznie mówiłoby, iż życzysz Mi szczęścia w przyszłości. zamilkłeś, a to mogłoby Mi zaznaczyć, że może jeszcze zapragniesz wrócić.

.  chcę usłyszeć do Ciebie  że to definitywny koniec. chcę byś wykrzyczał Mi w twarz  że przegraliśmy. czekam  aż stanowczo stwierdzisz  że to od początku miało marne szanse na przetrwanie  a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia Mi przyjemności. powiedz tak  może to pomoże  bo już sama nie wiem  co ze sobą zrobić.

yeeaaah dodano: 9 kwietnia 2012

.` chcę usłyszeć do Ciebie, że to definitywny koniec. chcę byś wykrzyczał Mi w twarz, że przegraliśmy. czekam, aż stanowczo stwierdzisz, że to od początku miało marne szanse na przetrwanie, a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia Mi przyjemności. powiedz tak, może to pomoże, bo już sama nie wiem, co ze sobą zrobić.

za każdym razem  gdy dzwoniłam do przyjaciela czy mogę do Niego przyjść  słyszałam: ' jak już musisz  to chodź. jakoś zniosę widok tego ryja'   i mimo to pędziłam  byle tylko jak najszybciej znaleźć się obok Niego  a On widząc mnie cieszył się jak głupi na to  że może spędzić ze mną kolejny dzień.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 8 kwietnia 2012

za każdym razem, gdy dzwoniłam do przyjaciela czy mogę do Niego przyjść, słyszałam: ' jak już musisz, to chodź. jakoś zniosę widok tego ryja' - i mimo to pędziłam, byle tylko jak najszybciej znaleźć się obok Niego, a On widząc mnie cieszył się jak głupi na to, że może spędzić ze mną kolejny dzień. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć