 |
|
chciałbym po przebudzeniu dostawać takie wiadomości jak “dzień dobry kochanie, jak się spało?
|
|
 |
|
-No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
|
|
 |
|
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić
|
|
 |
|
Nie wiem, co tak naprawdę czuje. Chyba nigdy tego nie wiedziałam, nadal nie wiem i pewno już wiedzieć nie będę
|
|
 |
|
Staraj się,
ale do tego stopnia,
do którego jeszcze jest warto,
bo potem to tylko marnowanie
naszego czasu,
o który inny by zabiegał
|
|
 |
|
Tak stali, a on nie śmiał wypuścić jej z objęć ze strachu, że zaraz znowu ją straci
|
|
 |
|
To może zabrzmieć jak banał, ale kiedy czujesz się piękna i silna w środku, to widać na zewnątrz
|
|
 |
|
Trzeba być trochę podobnym, by się rozumieć i nieco różnym, by się kochać
|
|
 |
|
Nosisz w sobie smutek, czujesz tęsknotę – ona w tobie mieszka od zawsze, od tak dawna, że już nawet nie pamiętasz, za czym tak tęsknisz
|
|
 |
|
Co ma człowiek tak naprawdę z życia? Za te wszystkie starania, zabiegi, bezsenności, strapienia, co ma?
|
|
 |
|
Zapamiętaj, że zawsze będziemy pod jednym niebem
|
|
 |
|
Nie pamiętam zakochania sie w tobie. Pamiętam tylko trzymania cię za ręke zdawając sobie sprawe z tego jak bardzo bolałoby kiedy musiałabym pozwolić temu odejść.
|
|
|
|