głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nelka_

 Chciałam złamać stereotyp o tym  że przyjaźń damsko męska nie istnieje. Udawało się przez cały rok  jednak zniszczyliśmy to dwoma słowami i kilkoma pocałunkami.

briefly dodano: 19 sierpnia 2013

"Chciałam złamać stereotyp o tym, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Udawało się przez cały rok, jednak zniszczyliśmy to dwoma słowami i kilkoma pocałunkami."

http:  ask.fm problematycznie    yezoo

yezoo dodano: 19 sierpnia 2013

Mam problem  generalnie mam ich sporo  bo od dawna żyć spokojnie to oksymoron  w kraju gdzie rozwiązać je ciężej niż supeł  wiem  nie zmienię nic kurwa  super  zdrowie mi siada  to trochę śmieszne  jak myślę ile lat powinienem mieć przed sobą jeszcze  i chyba mam to w dupie  i nie chcę hajsu  zdrowia i tak nie kupię  i coraz częściej widzę strach stojąc przed lustrem  skaczę za marzeniami i spadam w pustkę  podobno jestem twardy jak skała  podobno  podobno taka jedna mnie kochała  nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać  uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść  nigdy nie chciałem Ci mówić o tym  że tracę nadzieję  na lepsze jutro  co teraz ze mnie za facet    TMK aka Piekielny

briefly dodano: 18 sierpnia 2013

Mam problem, generalnie mam ich sporo bo od dawna żyć spokojnie to oksymoron w kraju gdzie rozwiązać je ciężej niż supeł wiem, nie zmienię nic kurwa, super zdrowie mi siada, to trochę śmieszne jak myślę ile lat powinienem mieć przed sobą jeszcze i chyba mam to w dupie i nie chcę hajsu, zdrowia i tak nie kupię i coraz częściej widzę strach stojąc przed lustrem skaczę za marzeniami i spadam w pustkę podobno jestem twardy jak skała podobno, podobno taka jedna mnie kochała nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść nigdy nie chciałem Ci mówić o tym, że tracę nadzieję na lepsze jutro, co teraz ze mnie za facet / TMK aka Piekielny

Miłość nie pyta czy może wejść  ale jeśli już to zrobi to potrafi wyjść z trzaskającymi drzwiami.   yezoo

yezoo dodano: 18 sierpnia 2013

Miłość nie pyta czy może wejść, ale jeśli już to zrobi to potrafi wyjść z trzaskającymi drzwiami. [ yezoo ]

Żałujesz czegoś tak bardzo  że gdyby można było cofnąć czas  nigdy nie zrobiłbyś tego ponownie? Kochałeś kiedyś tak mocno  że momentami brakowało ci tchu? Patrzyłeś w czyjeś oczy i wiedziałeś  że mówią prawdę? Byłeś czegoś tak pewien  że mógłbyś oddać za to życie? Trzymałeś kiedyś czyjąś dłoń i miałeś świadomość  że nigdy nie będzie już tak samo? Zrobiłeś coś wbrew sobie  tylko dlatego  że ktoś tak chciał? Patrzyłeś na śmierć  bo nic już nie mogłeś zrobić? Oddałeś swoje serce i nic nie dostałeś w zamian? Czy kiedykolwiek kochałeś prawdziwie? Czy mógłbyś powiedzieć szczerze: wierzę w siebie  nie patrzę w tył  żyję  nie poddaję się  dam radę  jestem silny? Spróbuj. Zaufaj sobie. Niczego nie żałuj  przecież człowiek uczy się na błędach. Pamiętaj  że życie masz tylko jedno  wykorzystaj je dobrze.   yezoo

yezoo dodano: 18 sierpnia 2013

Żałujesz czegoś tak bardzo, że gdyby można było cofnąć czas, nigdy nie zrobiłbyś tego ponownie? Kochałeś kiedyś tak mocno, że momentami brakowało ci tchu? Patrzyłeś w czyjeś oczy i wiedziałeś, że mówią prawdę? Byłeś czegoś tak pewien, że mógłbyś oddać za to życie? Trzymałeś kiedyś czyjąś dłoń i miałeś świadomość, że nigdy nie będzie już tak samo? Zrobiłeś coś wbrew sobie, tylko dlatego, że ktoś tak chciał? Patrzyłeś na śmierć, bo nic już nie mogłeś zrobić? Oddałeś swoje serce i nic nie dostałeś w zamian? Czy kiedykolwiek kochałeś prawdziwie? Czy mógłbyś powiedzieć szczerze: wierzę w siebie, nie patrzę w tył, żyję, nie poddaję się, dam radę, jestem silny? Spróbuj. Zaufaj sobie. Niczego nie żałuj, przecież człowiek uczy się na błędach. Pamiętaj, że życie masz tylko jedno, wykorzystaj je dobrze. [ yezoo ]

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół  tylu wspaniałych ludzi  którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju  zza okna słychać kilka znajomych głosów  tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach  nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli  zapomnieli o mnie. w sumie  nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję  chyba znowu oszalałam. tak  jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję  że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka  który mimo ciągłych pretensji  był we mnie zakochany. ale już jest za późno  nie mogę wrócić. i możliwe  że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

briefly dodano: 17 sierpnia 2013

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół, tylu wspaniałych ludzi, którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju, zza okna słychać kilka znajomych głosów, tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach, nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli, zapomnieli o mnie. w sumie, nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję, chyba znowu oszalałam. tak, jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję, że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka, który mimo ciągłych pretensji, był we mnie zakochany. ale już jest za późno, nie mogę wrócić. i możliwe, że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

Jesteś sama jest Ci zimno   w eterze głosy milkną  a w żyłach jakby płynął witriol  nie chcesz patrzeć do lustra  nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką  zegar tyka i to tyka tak  że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze  dziś tylko patrzysz na te stare fotografie  i przeklinasz w myślach jego imię    Planet ANM

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

Jesteś sama jest Ci zimno w eterze głosy milkną, a w żyłach jakby płynął witriol nie chcesz patrzeć do lustra nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką zegar tyka i to tyka tak, że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze dziś tylko patrzysz na te stare fotografie i przeklinasz w myślach jego imię / Planet ANM

to było tak bardzo realne. ty  ja. boże  nareszcie byłeś mój  tylko mój. widziałam zaskoczenie  niedowierzania  a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść  że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się  że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie  znalazłabym się w moim małym osobistym raju  kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną  dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem  a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś  a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen  kolejny kurewski sen  przez który przepłakałam cały ranek.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

to było tak bardzo realne. ty, ja. boże, nareszcie byłeś mój, tylko mój. widziałam zaskoczenie, niedowierzania, a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść, że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się, że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie, znalazłabym się w moim małym osobistym raju, kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną, dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem, a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś, a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen, kolejny kurewski sen, przez który przepłakałam cały ranek.

tak  uciekałam przed tym uczuciem  uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło  a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać  że gdy powiedział mi  że to definitywny koniec  poczułam ulgę  nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa  pewna siebie  wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku  słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama  która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów  nie wiedząc  że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer  ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem  którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

tak, uciekałam przed tym uczuciem, uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło, a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać, że gdy powiedział mi, że to definitywny koniec, poczułam ulgę, nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa, pewna siebie, wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku, słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama, która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów, nie wiedząc, że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer, ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem, którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

zostań ze mną kochanie. tylko na tę noc  na kilka godzin  zostań tutaj obok mnie. cichutko  nic nie mów. dzisiaj nie ma miejsca na słowa  potrzebuję tylko twojej obecności. nie ma cię dopiero kilka dni  ale czuję jakby minęła cała wieczność od kiedy wyszłam z twojego mieszkania powstrzymując wybuch płaczu. nie mogę  wciąż nie rozumiem co się z nami stało. dlaczego? przecież byliśmy ze sobą tacy szczęśliwi  tacy cholernie idealni. porównywałeś nas do dwóch  idealnie dopasowanych połówek  które już raz złączone  nie są w stanie się  rozkleić . nic już nie pamiętasz? usiądź obok mnie  wszystko ci opowiem. jak leżeliśmy razem na trawie śmiejąc się z dziwnych kształtów chmur. jak doprowadzaliśmy twoją sąsiadkę do szaleństwa. jak bardzo bolał nas brak czasu. jak każdą wolną chwilę poświęcaliśmy sobie  nawet jeśli było to wyłącznie 5minut. błagam nie odchodź za daleko. doskonale wiem  że dla nas nie ma już jakichkolwiek szans  ale ja wciąż potrzebuję cię jako przyjaciela.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

zostań ze mną kochanie. tylko na tę noc, na kilka godzin, zostań tutaj obok mnie. cichutko, nic nie mów. dzisiaj nie ma miejsca na słowa, potrzebuję tylko twojej obecności. nie ma cię dopiero kilka dni, ale czuję jakby minęła cała wieczność od kiedy wyszłam z twojego mieszkania powstrzymując wybuch płaczu. nie mogę, wciąż nie rozumiem co się z nami stało. dlaczego? przecież byliśmy ze sobą tacy szczęśliwi, tacy cholernie idealni. porównywałeś nas do dwóch idealnie dopasowanych połówek, które już raz złączone, nie są w stanie się "rozkleić". nic już nie pamiętasz? usiądź obok mnie, wszystko ci opowiem. jak leżeliśmy razem na trawie śmiejąc się z dziwnych kształtów chmur. jak doprowadzaliśmy twoją sąsiadkę do szaleństwa. jak bardzo bolał nas brak czasu. jak każdą wolną chwilę poświęcaliśmy sobie, nawet jeśli było to wyłącznie 5minut. błagam nie odchodź za daleko. doskonale wiem, że dla nas nie ma już jakichkolwiek szans, ale ja wciąż potrzebuję cię jako przyjaciela.

 dlaczego już się nie spotykacie? wyjechał gdzieś?  tak mamo  wyjechał i już nigdy nie wróci.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

-dlaczego już się nie spotykacie? wyjechał gdzieś? -tak mamo, wyjechał i już nigdy nie wróci.

powinnam była to przewidzieć  a jak głupia znowu wierzyłam  że to on będzie tym jedynym. mieliśmy trwać w naszej bajce. miałeś nigdy nie odchodzić. pamiętasz? mówiłeś  że twój poprzednik był skończonym idiotą pozwalając mi odejść  a teraz sam znikasz. zrobiłam coś źle? coś powiedziałam? to nie jest normalne  jednego dnia mnie kochałeś  a następnego już nie? może i jestem denerwująca  może i doprowadzam do największej złości  może nie zawsze można się ze mną dogadać  ale doskonale wiedziałeś w co się pakujesz. przecież przyjaźniliśmy się. nie pamiętasz już? byłeś dla mnie jak brat  którego już na zawsze straciłam. i to mnie najbardziej boli. nie zakończenie związku  ale utrata osoby  która była dla mnie jedną z najważniejszych.

briefly dodano: 14 sierpnia 2013

powinnam była to przewidzieć, a jak głupia znowu wierzyłam, że to on będzie tym jedynym. mieliśmy trwać w naszej bajce. miałeś nigdy nie odchodzić. pamiętasz? mówiłeś, że twój poprzednik był skończonym idiotą pozwalając mi odejść, a teraz sam znikasz. zrobiłam coś źle? coś powiedziałam? to nie jest normalne, jednego dnia mnie kochałeś, a następnego już nie? może i jestem denerwująca, może i doprowadzam do największej złości, może nie zawsze można się ze mną dogadać, ale doskonale wiedziałeś w co się pakujesz. przecież przyjaźniliśmy się. nie pamiętasz już? byłeś dla mnie jak brat, którego już na zawsze straciłam. i to mnie najbardziej boli. nie zakończenie związku, ale utrata osoby, która była dla mnie jedną z najważniejszych.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć