 |
|
idąc chodnikiem w jego stronę powracały wszystkie wspomnienia. każe wspólne wyjście. godziny rozmów, kiedy prosił mnie o kolejne spotkanie. sprzeczanie się, bicie, wpychanie do wody, szukanie drogi i wiele godzin śmiechu. nawet nie zauważyłam, kiedy po moich policzkach zaczęły spływać łzy. spojrzałam na jego rodziców. jego mama powitała mnie z uśmiechem, w którym widziałam wciąż ten sam ból co dwa lata temu. z bezsilności padłam na kolana, prosząc by to był jego kolejny głupi żart, że za chwile wybiegnie zza krzaków chcąc mnie jak najbardziej wystraszyć. kurwa stary wróć! tęsknię...
|
|
 |
|
zaczynają się dwa najgorsze miesiące, jak zwykle zaczęte tym czego tak bardzo nienawidzę. proszę, dajcie mi przez nie przejść spokojnie.
|
|
 |
|
Wiele razy myślałam o śmierci, o tym, że mogło by mnie z wami nie być, ale gdybym Ci teraz o tym powiedziała pewnie wywaliłbyś mi, bo nie zniósł byś myśli, że mogłoby mnie nie być./immoreelverbeelding
|
|
 |
|
doskonale wiedziałam gdzie Go dziś znajdę. zupełnie samego, zmarzniętego z paczką fajek w kieszeni."brakuje mi Jej" szepnął,czując,że stoję tuż za Nim."tak cholernie mi Jej brakuje.gdybym tylko mógł oddać swoje życie,by tylko Ona znów mogła powrócić na ten świat-zrobiłbym to".powiedział odpalając papierosa."każdego dnia Ona jest przy Tobie.nie widzisz Jej,ale Ona widzi Ciebie.nie możesz Jej dotknąć,za to Ona tak.nie możesz patrzeć,jak się porusza,śmieje albo mówi-ale Ona widzi to codziennie.kochasz Ją,a Ona kocha Ciebie"."skąd mam wiedzieć,czy ta miłość jest odwzajemniona,skoro Jej już tu nie ma?"."to Twoja matka,a Ty byłeś Jej jedynym synem.zająłeś miejsce w Jej całym maleńkim sercu.liczyłeś się tylko Ty.oddałaby za Ciebie życie."powiedziałam,chwilę później mając Go w ramionach."gdyby żyła,byłaby z Ciebie dumna"szepnęłam,słysząc Jego spadające łzy. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Znów tłum ludzi przepycha się w bramie. Kobiety w drogich ciuchach i wysokich obcasach. Mężczyźni obładowani reklamówkami pełnymi zniczy. Każdy stara się pokazać jak mu się powodzi, udając szczęśliwe rodziny próbują wywyższać się nad całą resztą. Tak zwana rewia mody. A przecież nie o to chodzi w tym dniu. Najważniejsza nie jest ilość kupionych świeczek, to jak wyglądasz czy pomysł na udekorowanie groby bliskich. Najważniejsza jest pamięć. Pamięć o ludziach, którzy odeszli z naszego życia, modlitwa i chwila zadumy gdy wspominamy zmarłych. Bo tak naprawdę to jest ich dzień, dzień w którym wszyscy spotykamy się w jednym miejscu właśnie dla nich, aby pokazać, że mimo iż nie ma ich tu na ziemi obok nas nadal istnieją w naszych sercach i w naszej pamięci. | choohe
|
|
 |
|
Weź idź się jarać zmierzchem gdzie indziej ! A
|
|
 |
|
Bądź ze mną, jak kac po każdym piciu
|
|
 |
|
jestem tchórzem. pieprzonym tchórzem. | choohe
|
|
 |
|
Jak SNOOKI & JWOWW razem przeciwko reszcie świata.♥ | Choohe .
|
|
 |
|
boli mnie Jego nieobecność. brak dotyku. spojrzeń, które wywoływały natychmiastowy uśmiech. przytuleń, momentami tak mocnych, że mogłam czuć się w zupełności bezpieczna. pocałunków obdarzających moje ciało ciepłem. zapachu, który przypominał, że ciągle tutaj jest. serca, gwarantującego miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
|
boli mnie Jego nieobecność. brak dotyku. spojrzeń, które wywoływały natychmiastowy uśmiech. przytuleń, momentami tak mocnych, że mogłam czuć się w zupełności bezpieczna. pocałunków obdarzających moje ciało ciepłem. zapachu, który przypominał, że ciągle tutaj jest. serca, gwarantującego miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|