 |
nie byli ze sb juz 8 miesięcy , choc z kazdym dniem tęsknili za sb coraz bardziej, wzajemne uczucie rosło, kazdy cierpiał tak samo , lecz nie byli w stanie sie do siebie odezwac. bo kazdy z nich próbował ułozyc sb zycie na nowo z inna osobą . mysleli o siebie coraz częsciej , ona topiła smutki w wódce , a on w prochach . nastał ten dzien nie umiała juz wytrzymac zadzwoniła do niego , on odebrał - słucham ! - takim zajebanym głosem - czesc kamil , tu jola co tam u ciebie słychać ? - powiedziała dość wstydliwym głosem . - ze co? ze niby Jola taaak? - powiedział zdziwiony - taak to ja. ! - odpowiedziała - musimy porozmawiac! - powiedział stanowczym głosem - zgadzam sie z tb w 100 % . - powedziała z usmiechem na ustach, zadzwonie jutro, bo troszke musze dojsc do siebie - dopowiedziała - a rozumiem ja tez musze się ogranąć - powiedział - to trzymaj sie tam . do usłyszenia ;d paa - powiedziała z usmiechem na ustach - tez cie kocham ślicznotko - odpowiedział i odłozył słuchawkę. / lolus12161
|
|
 |
Widzisz go, i wiesz że mógłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
 |
Ciekawe co mówisz gdy ktoś pyta o mnie.
|
|
 |
Pamiętasz jeszcze? Kiedy przy pierwszym spotkaniu, tak bardzo się wstydziliśmy siebie.
|
|
 |
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nieważne ile bólu Ci sprawił, serce nigdy go nie odda.
|
|
 |
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
|
|
 |
Przykro patrzeć, jak odchodzą Ci, którzy znaczą najwięcej.
|
|
 |
Zabawne jak szybko Ci, którzy byli tak blisko, stają się obcy.
|
|
 |
Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi, a tamte dni jak światło starej żarówki, rdzawe zacieki i obdrapany tynk, to przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy.
|
|
 |
To, co piękne - już minęło, to co złe - się zakończyło, Życie zabiło tą miłość.
|
|
 |
Najgorsze uczucie? Gdy wiesz, że jemu już nie zależy, a mimo wszystko, wciąż masz nadzieję, że napisze.
|
|
 |
czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się, co zrobiłaś źle.
|
|
|
|