 |
leżąc w niedzielny wieczór, patrzę na telefon.. dzwoni jakiś numer.. odbieram.. -mówi Rafał. jeste w Bełżcu wyjdziesz?- yyy.. jaki Rafał.? aa już wiem.;p nie wiem.. muszę mamy zapytać.. - to pytaj..-ok. zaraz dam znać. - spytałam mamy, pozwoliła wyjść.. przyjechał z Kumplem.. zapaliliśmy, pogadaliśmy, pozbijaliśmy się.. i... pocałował mnie. posiedzieliśmy jeszcze chwilę, pogadaliśmy.. i.. znów mnie pocałował.. nie chciałam Go puścić do domu, ale musiałam bo kumpel nalegał.. przytulił i jeszcze raz pocałował.. obiecał, że nie długo jeszcze się spotkamy.. mam nadzieję:***
|
|
 |
moje oczy czasami płaczą, kiedy głowa sobie przypomina.
|
|
 |
Kocham jego perfumy, sposób w jaki mnie przytula, jego cudowny uśmiech , nieziemskie oczy i to jak mi cholernie dokucza.
|
|
 |
"Przeważnie zachowuję się poważnie. Przeważnie nikogo nie drażnię, przeważnie słucham rad uważnie. Przeważnie nie czuję się odważnie, przeważnie widać to po mnie wyraźnie. Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie - poprzez wyobraźnię kreuję własne ja."
//magik
|
|
 |
"Życie nasze składa się z krótkich momentów. Cudownych chwil, czy przykrych incydentów / magik
|
|
 |
"Wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady i zalety." / magik
|
|
 |
"Oblicz pole podstawy jaką jest oryginał, lub działania poletko, jeśli jesteś marionetką." /magik
|
|
 |
"Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć"
|
|
 |
"Pojawiam się i znikam, taka rola Magika Przy tym trwam, jestem tam gdzie Paktofonika... Na tym punkcie mam bzika, tu nic nie da polemika" / magik
|
|
 |
"Żelazo kuje się, póki gorące, produkuje hip-hop jak w mennicy pieniądze, nieokiełznany, zaprogramowany, on tu rządzi.. cały bank danych" / magik
|
|
 |
To ten obraz, który codziennie oglądam w TV, tam gdzie policja jest dobra, a sędziowie sprawiedliwi.
/ słoniu
|
|
 |
Masz ze mną szansę jak przydrożna dziwka z pędzącym tirem.
/ słoń
|
|
|
|