 |
♥ chcę być Twoim kotkiem, mruczeć gdy tylko mnie przytulisz.
|
|
 |
♥ Co jest najgorsze?
Gdy sama siedzę na parapecie, spoglądam na zachód Słońca. I .. przypominam sobie, kiedy to Ty byłeś dla mnie Słońcem. Czasami wyobrażam sobie, że nadal jesteś przy mnie. Ale nawet w marzeniach zostaje sama ..
|
|
 |
♥ A on wygląda jak milion dolarów. Ma ciemne oczy i ten pieprzony dołek w policzku, który tak kocham. Wyglądem przypomina samego Brata Pita. Choć nie, co ja mówię. On jest dużo przystojniejszy od Brata, oo tak. Nie wiem co najbardziej mnie zachwyca w nim. Ale to chyba jego uśmiech.Jest boski. Nawet kolesie, którzy reklamują płyny do płukania ust nie uśmiechają się tak jak on. Mogłabym powiedzieć, że jest moim księciem z bajki, lecz tak nie powiem, bo każda bajka się kiedyś musi skończyć. A ja nie chce, aby ta się skończyła. Hmm.. więc powiem, że jest chłopakiem moich marzeń.
|
|
 |
♥ Już nawet w moim łóżku nie jest bezpiecznie!
Nawet tam dopadają mnie te wszystkie okropne myśli..
|
|
 |
♥ przytul mojego misia , poczuj mój ból
|
|
 |
♥ a teraz skarbie , wypierdalaj .
|
|
 |
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę . ♥
|
|
 |
♥ książę na białym koniu? dziewczyno, co najwyżej frajer w maluchu.
|
|
 |
♥ machasz tymi swoimi ' kocham Cię ' jak dziwka torebką.
|
|
 |
♥ -walnęłam głową w klawiaturę. -wariatka, co Ci wyszło? -jego imię i trzy kropki.
|
|
 |
♥ Drogi Pamiętniku : jestem na łóżku w szpitalu. lekarz mówi, że będą mnie operować, i mogę tego nie przeżyć. potrzebuję nowego serca. potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł. Drogi Pamiętniku : operacja skończona. doktorzy mówią, że wszystko wyszło zgodnie z planem, ale Jego jeszcze nie ma. Drogi Pamiętniku : minął już tydzień. wyszłam ze szpitala. wszystko ze mną w porządku. mój chłopak nadal nie przyszedł więc postanowiłam do Niego pójść. bardzo się tym przejmuję. Drogi Pamiętniku : byłam u Niego. waliłam w drzwi, ale nie było nikogo. weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole leżała kartka papieru : Kochanie, wybacz, że nie mogłem Cie wesprzeć w tych trudnych chwilach, a wiem, że tak tego potrzebowałaś. chciałem Ci zrobić prezent. moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę Ci je dać.
|
|
 |
♥ Już prawie Cię nie kocham, już prawie nie pamiętam. tylko czasami gdy usłyszę Twoje imię, zagryzam wargi.
|
|
|
|