 |
♥ Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona
stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic.
Miłość to była mama i tata,
ken i barbie, książę i królewna.
Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną
minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę.
Nie śniłam o niej, nawet nie
myślałam.
Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał.
Ważniejsze
było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz
wszystko się zmieniło.
Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z
Tobą czasu.
Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
 |
♥ korona,sukienka i pantofelki.
kurczę, tylko tego 'zakutego' księcia mi brakuje,
by być prawdziwą księżniczką.
|
|
 |
♥ I chciałabym aby : czekolada nie tuczyła, papierosy nie uzależniały, Św.Mikołaj istniał, a miłość istniała.
|
|
 |
♥ a teraz wyobraź sobie. masz piętnaście lat. nie radzisz sobie z głupią miłością, podcinasz żyły, tniesz się tak, że zostają szpetne blizny. jesteś z kimś innym, ale ciągle pamiętasz o NIM. on cię skrzywdził, wiesz, to lecz nadal go kochasz. jesteś dorosła. masz dzieci. pewnego słonecznego dnia, podbiega do ciebie twój maluch. spojrzał na rękę i zapytał co to. a ty powiesz, że resztki miłości. wielkiej miłości. on z uśmiechem na twarzy mówi ci, że tatuś jest twoją prawdziwą miłością, bo ma z nim wspaniałe dziecko, które zapewne kocha nad życie i wiesz ono ma rację. / malynoowa.
|
|
 |
♥ Aż wpadniecie do więzienia które sami sobie stworzyliście.
|
|
 |
♥ Moje życie bez Ciebie jest jak herbata bez cukru.
|
|
 |
♥ .I choć nieraz się kłócimy to i tak wiem, że dalej będziemy razem, bo się przecież kochamy Przecież jesteś dla mnie wszystkim na tym szarym świecie... Rozpalasz we mnie ogień, namiętności dajesz pretekst na nowy dzień..
|
|
 |
♥ Idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze...
|
|
 |
♥ Schrupię Twój uśmiech jak tony ciasteczek a pózniej roztopię Cię z czekoladą i zjem z bitą śmietaną.
|
|
 |
♥ siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. to właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. w uszach miała słuchawki. płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. po chwili usłyszała dźwięk wiadomości. 'powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. śpij dobrze, kochanie'. po przeczytaniu na jej twarzy automatycznie pojawiły się pojedyncze, słone krople. łzy szczęścia. nie potrafiła uwierzyć, że może kochać kogoś tak fantastycznego. poczuła, że mogą wszystko. uwierzyła w miłość.
|
|
 |
♥ To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
|
|