 |
1.Gdyby ktoś 4 miesiące temu powiedział mi, że będę się całować z facetem, którego na następny dzień znienawidzę i że będzie to przyjaciel mojego przyjaciela, że będę pić z samymi facetami do nieprzytomności, że co weekend będę wracać nad ranem do domu tylko po to, żeby przespać się 2 godziny i znów wyjść ze znajomymi, że poznam tylu zajebistych ludzi, którzy mieszkają na tym samym osiedlu, a nigdy z nimi nie gadałam, że będę palić jointy, tak dla zabawy. Że moje życie zmieni się w ciągu 4 miesięcy tak bardzo, że będę zastanawiać się kiedy to wszystko się stało. Zmieniłam się i to bardzo, poniekąd przez Ciebie, bo to z Tobą spędzałam większość imprez. Ale Ty też pokazałeś mi, że miłości nie ma, że nie warto wierzyć ludziom, że lepiej mieć swoje zdanie, którego się trzyma bez względu na wszystko. Tak, mimo wszystko jestem Ci wdzięczna. Nie rozpamiętuję już tych paru wieczorów, które spędziliśmy razem, już powoli wyleczyłam się z tego. Myślałam, że będzie gorzej, naprawdę. / believe.me
|
|
 |
2.4 miesiące temu powiedziałam przyjacielowi, że nie chcę związku, bo wiem, że nie otrząsnę się po ewentualnym rozstaniu. A jednak mi się udało. Nie rozpaczam, nie chodzę smutna, z każdym śmieję się. Tak jak kiedyś, wszystko jest tak jak kiedyś, w tym, że moje serce dodatkowo uodporniło się na facetów. Teraz to ja przejmuję inicjatywę, nie wiążę się z nikim, bo i tak wszystko skończy się prędzej czy później. Teraz ja pokazuję, że kobiety też mogą łamać serca, że nie tylko mężczyźni mają nad nami władzę. Jest zupełnie na odwrót, tylko każdy w swoim czasie się o tym przekonuje. To my mamy władzę, możemy ich mieć na każde zawołanie, oni mają nam jeść z rąk. I tak będzie, czy tego chcesz czy nie. Nie życzę Ci źle, chcę się z Tobą przyjaźnić, niezaprzeczalnie. Chcę, żeby te parę wieczorów było w Twoim sercu, ale byśmy zachowywali się jak ludzie dorośli. Nie rozpamiętujmy, jeśli nie ma to sensu. Pamiętasz te imprezy? Pamiętasz jak razem się dobrze dogadywaliśmy? / believe.me
|
|
 |
3.Jak mówiąc jedno słowo, Ty kończyłeś moją myśl. Jak znajomi się pytali o coś, my zawsze chórem zgodnie odpowiadaliśmy dokładnie to samo. Nie zjebmy naszej przyjaźni, nie chcę tego. Widzisz ile się wydarzyło przez 4 miesiące w moim życiu? Jak dużo się wydarzyło między nami? Jak jednego wieczoru prawie wylądowaliśmy w łóżku? Jak zatracaliśmy się w sobie, nie patrząc na konsekwencje. Ale to już przeszłość, nigdy więcej tego nie powtórzymy. Nie chcę kolejnej przygody z przyjacielem, nie teraz, kiedy tak cholernie polubiłam tych wszystkich ludzi. Nie chcę tego psuć, nie przez Ciebie. Przepraszam, wybieram przyjaciół, zrozum moją decyzję, 4 miesiące to dużo, zbyt dużo, żebym teraz to wszystko zniszczyła. Pamiętasz co mówiłam? Zawsze stawiam przyjaciół na pierwszym miejscu. I to właśnie moment, kiedy znów ich wybieram. Jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebował pomocy, przyjdź do mnie, nie wyrzeknę się nigdy swojej przeszłości. / believe.me
|
|
 |
Być może to ostatnie słowa, które ode mnie usłyszysz. Być może już nigdy nie będzie tak jak przedtem, nic więcej, nic mniej, wiecznie do dupy. Piszę to by wyrzucić wszystkie swoje uczucia. Nie chcę ich, nie chcę nic czuć. Boże, jeśli masz taką siłę, daj mi moc, abym mogła normalnie funkcjonować w jego towarzystwie. Żebym zwyczajnie go olewała, bo to nie ma sensu. Nic kompletnie nie ma sensu, jeśli on ciągle będzie w moim sercu. Tak wiele minusów, tak wiele problemów, tak dużo słów, przez które chciałabym powrócić do tamtych czasów, gdy było wszystko pięknie. A więc jedyne, co ode mnie usłyszysz to to, że Cię nie cierpię. Nie cierpię za to, że tak bardzo jestem Tobą zauroczona, że tak cudownie czuję się, gdy mnie obejmujesz, że całowanie z Tobą sprawia mi większą frajdę niż jedzenie ulubionej pizzy. Ale tak, nienawidzę Cię, bo złamałeś mi serce, chuju. / believe.me
|
|
 |
Tęsknie. Mocno, niewyobrażalnie, cierpliwie, pięknie, smutno, tragicznie, ciągle, trwale, niewypowiedzianie, strasznie, prawdziwie, cicho, bezszelestnie, poetycko, w cierpieniu, milcząc, KOCHAJĄC SIĘ. Strasznie za Tobą tęsknie...
|
|
 |
niedawno minęło jedenaśnie lat. wiesz, to ponad cztery tysiące dni bez Ciebie. a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić. nadal nie rozumiem jakim prawem Cię straciłam. nie umiem pogodzić się z tym, że odszedłeś przez głupotę innych. jedenaście lat- to tak bardzo dużo,a zarazem za mało, by pójść na cmentarz, i powiedzieć 'rozumiem'. za mało by bez ścisku w sercu spojrzeć na Twoje zdjęcie, i uśmiechnąć się. za mało, by nauczyć się żyć bez Ciebie.. / veriolla
|
|
 |
nie da się zapomnieć czegoś, lub kogoś tak do końca. zawsze w Naszej głowie i Naszym sercu pozostanie pewien zakamarek, pewien korytarzyk zamknięty na średnio szczelne drzwi. pewne pomieszczenie z którego wspomnienia potrafią wydobyć się w zastraszającym tempie. dlatego też warto mieć obok siebie kogoś kto będzie posiadał zapasowe zamknięcie do Naszej skrytki. kogoś kto bez wahania wejdzie do Naszej głowy, i Naszego serca - tylko po to by Nam pomóc, nie po to by ponownie Nas angażować. tak, taki ktoś to przyjaciel - najlepszy mechanik na świecie. / veriolla
|
|
 |
masz tylko wiatr we włosach, oddech w płucach,
jedną prawdę w oczach, kłamstw tysiące w uszach
|
|
 |
nie zniosę tylko kropli pustki w oku Twoim
|
|
 |
byłem też spłukany i głodny i choć nie wie nikt o tym - tak jak o łzach, które czasem same napływały do oczu - to kilka razy wychodziłem na dach, nie wiem po co, może po to, by skoczyć, ale jestem tu, przez odwagę lub strach
|
|
 |
i nie jest fine, ani alright.
|
|
|
|