głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neczkaa33

Deszcz padał na jej splątane włosy. Czerwona szminka rozmazała się po policzku  papieros powoli się dopalał  a z jej ust wydobywał się mały dymek. Obok jej nóg leżała butelka taniego wina.Krzyczała że szczęście to jedne wielkie kłamstwo  a miłość to cichy morderca.Miała nadzieję  że ktoś wreszcie ją usłyszy  ale była sama. Zrobiła krok do przodu i nie musiała się już niczym martwić. Następnego dnia znalazł ją sprawca jej nieszczęścia. Dopiero teraz zrozumiał  że była dla niego wszystkim  ale za późno. Ona już go nie słyszała  nie mogła usłyszeć.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Deszcz padał na jej splątane włosy. Czerwona szminka rozmazała się po policzku, papieros powoli się dopalał, a z jej ust wydobywał się mały dymek. Obok jej nóg leżała butelka taniego wina.Krzyczała,że szczęście to jedne wielkie kłamstwo, a miłość to cichy morderca.Miała nadzieję, że ktoś wreszcie ją usłyszy, ale była sama. Zrobiła krok do przodu i nie musiała się już niczym martwić. Następnego dnia znalazł ją sprawca jej nieszczęścia. Dopiero teraz zrozumiał, że była dla niego wszystkim, ale za późno. Ona już go nie słyszała, nie mogła usłyszeć.

Obserwowałam ją przez dłuższy czas. wyszła na balkon  całą zapłakana  oparła się łokciami o barierkę i tylko spoglądała jak szkliste łzy ledwo dosłyszalnie rozbijają się o kafelki balkonu. podniosła głowę  skierowała oczy ku gwieździstemu niebu i z zachrypniętym głosem wypowiedziała słowa  dlaczego ja?!...  oparła się niesfornie o balustradę  i przez długi czas spoglądała w ciemność  w nicość. w końcu się krnąbrnie podniosła  otrząsnęła weszła w balkonowe drzwi  buntowniczo je zatrzasnęła i z hukiem wpadła do pokoju. lecz to tylko pozory  że będzie twarda  po chwili zauważyłam jak wyciąga telefon  coś czyta. jej szlochanie po chwili zamienia się w okropny lament  bezradna usiadła na podłodze i zasnęła. na drugi dzień nie widziałam jej już wcale.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Obserwowałam ją przez dłuższy czas. wyszła na balkon, całą zapłakana, oparła się łokciami o barierkę i tylko spoglądała jak szkliste łzy ledwo dosłyszalnie rozbijają się o kafelki balkonu. podniosła głowę, skierowała oczy ku gwieździstemu niebu i z zachrypniętym głosem wypowiedziała słowa "dlaczego ja?!..." oparła się niesfornie o balustradę, i przez długi czas spoglądała w ciemność, w nicość. w końcu się krnąbrnie podniosła, otrząsnęła weszła w balkonowe drzwi, buntowniczo je zatrzasnęła i z hukiem wpadła do pokoju. lecz to tylko pozory, że będzie twarda, po chwili zauważyłam jak wyciąga telefon, coś czyta. jej szlochanie po chwili zamienia się w okropny lament, bezradna usiadła na podłodze i zasnęła. na drugi dzień nie widziałam jej już wcale.

Uwielbiam  gdy idąc miastem ze słuchawkami w uszach  rozmyślam o Tobie  a odtwarzacz spośród ponad 500 piosenek losuje akurat tę  przy której wyznałeś mi miłość.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Uwielbiam, gdy idąc miastem ze słuchawkami w uszach, rozmyślam o Tobie, a odtwarzacz spośród ponad 500 piosenek losuje akurat tę, przy której wyznałeś mi miłość.

Stałam jak wryta na środku chodnika patrząc jak odchodzisz. Srebrzyste krople z nieba spadały mi na twarz jak szalone. Końcem rękawa zwiewnej koszuli  którą przecież dla mnie wybrałeś  ocierałam rozmazany tusz pod oczami. Czekałam... czekałam z nadzieją że wrócisz  że się chociaż obejrzysz... bez skutku. Traciłam Cię... bezpowrotnie! Wtopiłeś się w rozpościerającą się na horyzoncie mgłę... Już Cię nie widzialam   moje oczy dziwnie błądziły szukając Cię w blasku ulicznych lamp odbitych w kałużach ... Spuściłam głowę   a z moich oczu wypłynęła rzeka wspomnień i braku miłości.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Stałam jak wryta na środku chodnika patrząc jak odchodzisz. Srebrzyste krople z nieba spadały mi na twarz jak szalone. Końcem rękawa zwiewnej koszuli, którą przecież dla mnie wybrałeś, ocierałam rozmazany tusz pod oczami. Czekałam... czekałam z nadzieją że wrócisz, że się chociaż obejrzysz... bez skutku. Traciłam Cię... bezpowrotnie! Wtopiłeś się w rozpościerającą się na horyzoncie mgłę... Już Cię nie widzialam , moje oczy dziwnie błądziły szukając Cię w blasku ulicznych lamp odbitych w kałużach ... Spuściłam głowę , a z moich oczu wypłynęła rzeka wspomnień i braku miłości.

Miał cudowne oczy. Nie dość  że w kolorze letniego nieba  to jeszcze błyszczące i duże. Zazwyczaj szeroko otwarte. Pełne małych iskierek  nazywanych brzydko. posiadał tak dużo  a zachwycał się moimi zwyczajnymi  szarozielonymi tęczówkami. Kochał je bardziej niż swoje. Do tej pory nie rozumiem dlaczego.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Miał cudowne oczy. Nie dość, że w kolorze letniego nieba, to jeszcze błyszczące i duże. Zazwyczaj szeroko otwarte. Pełne małych iskierek, nazywanych brzydko. posiadał tak dużo, a zachwycał się moimi zwyczajnymi, szarozielonymi tęczówkami. Kochał je bardziej niż swoje. Do tej pory nie rozumiem dlaczego.

Marzę o dniu w którym zadzwonisz do mnie i zapytasz co robię jutro wieczorem. Powiem  że na razie nie mam nic w planach  a jak zapytasz czy się z Tobą umówię   nie odpowiem od razu. Gdy tylko odłożę słuchawkę zacznę skakać po łóżku i całować wszystko co się da. Zjem nawet szpinak którego tak nie cierpię. I tak nie będę nic czuła  w głowie będziesz tylko Ty. Odczekam kilka godzin i oddzwonię. Powiem że się namyśliłam. Wskoczę w ulubioną sukienkę i ruszę na spotkanie. Na najważniejszy wieczór mojego życia. Ta noc będzie niezapomniana. Wrócę do domu rzucę się na łóżko i odtworzę sobie wszystko jeszcze raz: Twój telefon widok Ciebie nieśmiałego w ślicznej niebieskiej koszuli z różą za plecami i to nieśmiałe ' cześć ' z Twoich cudownie kochanych ust. Potem wspaniała noc a na koniec. Niewinny  wspaniały  uroczy i przecudny pierwszy pocałunek! Następnego dnia przyjdziesz po mnie i razem za rękę pójdziemy do szkoły. Tak oto zacznie się nasza przygoda. O tym marzę.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Marzę o dniu w którym zadzwonisz do mnie i zapytasz co robię jutro wieczorem. Powiem, że na razie nie mam nic w planach, a jak zapytasz czy się z Tobą umówię - nie odpowiem od razu. Gdy tylko odłożę słuchawkę zacznę skakać po łóżku i całować wszystko co się da. Zjem nawet szpinak którego tak nie cierpię. I tak nie będę nic czuła, w głowie będziesz tylko Ty. Odczekam kilka godzin i oddzwonię. Powiem że się namyśliłam. Wskoczę w ulubioną sukienkę i ruszę na spotkanie. Na najważniejszy wieczór mojego życia. Ta noc będzie niezapomniana. Wrócę do domu rzucę się na łóżko i odtworzę sobie wszystko jeszcze raz: Twój telefon widok Ciebie nieśmiałego w ślicznej niebieskiej koszuli z różą za plecami i to nieśmiałe ' cześć ' z Twoich cudownie kochanych ust. Potem wspaniała noc a na koniec. Niewinny, wspaniały, uroczy i przecudny pierwszy pocałunek! Następnego dnia przyjdziesz po mnie i razem za rękę pójdziemy do szkoły. Tak oto zacznie się nasza przygoda. O tym marzę.

Wiem  że przy kolejnej imprezie znowu sobie o mnie przypomnisz i napiszesz mimo tego iż właśnie zakończyliśmy naszą znajomość  wiedz tylko o tym  że nawet nie przeczytam tych Twoich farmazonów pisanych po pijaku  że tęsknisz? To powiedz swojej matce.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Wiem, że przy kolejnej imprezie znowu sobie o mnie przypomnisz i napiszesz mimo tego iż właśnie zakończyliśmy naszą znajomość, wiedz tylko o tym, że nawet nie przeczytam tych Twoich farmazonów pisanych po pijaku, że tęsknisz? To powiedz swojej matce.

Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą  że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli  że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo  że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?!

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?!

Miłość jest jak lek  niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Miłość jest jak lek, niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.

Nie wiem co czuję  co myślę  a nawet do kogo i czego tęsknię. Totalny mętlik. Rozsypane puzzle  a ja nawet nie wiem  czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. Totalny mętlik. Rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.

Wiem  że czasem sam tonę w morzu złych myśli i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.

niunciaa93 dodano: 5 maja 2011

Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć