|
powinieneś mieć tak ze sto rodzajów uśmiechów. dla każdej naiwnej po jednym. /esperer
|
|
|
I już otwierał usta, żeby coś powiedzieć, gdy bezczelnie przerwałam mu,stwierdzając, że jeśli chcę mówić coś o przeprosinach, kolejnej szansie, wcześniejszej pomyłce co do tamtej, i ponadczasowej miłości do mnie, to lepiej żeby się zamknął, bo mam to w dupie. Nie powiedział nic. / esperer
|
|
|
A próbowałeś kiedyś odwrócić się od osoby, która kiedyś była dla Ciebie wszystkim? Nie podać jej ręki, widząc, że spada na dno? I chociaż tak cholernie cię zraniła, sentyment pozostaję i zrobisz wszystko, żeby nic nie stało się części siebie samego, bo przecież miłość nigdy nie umiera, a kiedyś byliście jednością. /esperer
|
|
|
Gdybyś zawsze na przeprosiny przynosił mi czekoladki, to teraz pewnie miałabym trudności z przejściem w drzwiach. To chyba coś znaczy, nie? / esperer
|
|
|
Nigdy nie bądź mnie pewny. Mogę rozmawiać z tobą przez telefon wyznając miłość, równocześnie naciągając na siebie koronkową bieliznę, którą mam zamiar wywrócić do góry nogami świat kolejnego frajera, zdziwiony? / esperer
|
|
|
Walentynki, co ty pieprzysz? Nie mam zamiaru zmarnować tego dnia tak jak zrobiłam to rok temu. Będę opijać zdrowie tych idiotek, które sądzą, że słowa "na zawsze" coś znaczą. / esperer
|
|
|
Zawsze zastanawiałam się,czemu pojawiasz się w chwili, gdy już prawie zapomniałam. Teraz wiem, że to taki test... Gdy w końcu staniesz przede mną, a moje serce nie zacznie bić jak szalone, wtedy go zaliczę. Jak na razie oblewam, ale dzielnie podchodzę do poprawek. / esperer
|
|
|
Pewnie każdy z was słyszał o linii życia na dłoni. Gdybyście spojrzeli na moją, to przerywa się ona w momencie jego odejścia./esperer
|
|
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
|
Czasami to, że się dystansujesz, nie oznacza, że Ci nie zależy. Po prostu w niektórych momentach doceniamy sprawę z większej odległości, kiedy widzimy jej całokształt, a nie tylko część. Nie to, że o Tobie nie myślę, bo myślę codziennie, ale jeśli nie nabiorę powietrza nie przesiąkniętego Twoim zapachem, to nigdy nie będę wiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz./esperer
|
|
|
Nie będę za Tobą płakać. Nie zamknę się w pokoju i nie puszczę melancholijnych piosenek, bo znowu Cię nie ma. Odszedłeś? Trudno, widocznie tak miało być. To nie to, że ja jestem niewystarczająco dobra, tylko Ty jesteś wystarczająco głupi, aby wybrać łatwiejszą opcję i po prostu pójść tam, gdzie nie trzeba się starać./esperer
|
|
|
I powiedz jej by zawsze dbała, o wszystko co kochalam.
|
|
|
|