|
Życie bez ciebie mnie nie interesuje. / sercowyprokurator
|
|
|
Upadłam, a ty nie pomogłeś mi wstać. / sercowyprokurator
|
|
|
Upadłam, fakt. Były momenty, kiedy rozpadałam się tysiąc razy i każdego jebanego razu misternie składałam od nowa. Pamiętam rozmyte od łez obrazy, nie pamiętam co pokazywały. Pamiętam, że bolało, że ból był tak wielki, że ledwo mogłam to znieść. Nie wymarzę z głowy tego jak rozpaczliwie machałam rękami,a to tylko sprawiało, że tonęłam szybciej. Byłam na dnie, przecież wiem. Teraz patrzę na moje blizny, na moje poranione ręce i idę do przodu z podniesioną głową, bo nieważne, że przegrałam sto razy, kiedy sto jeden wygrałam./esperer
|
|
|
Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy./esperer
|
|
|
Szkoda, że nie wiesz jak cholernie mi zależy. Szkoda, że nie widzisz mojego strachu przed utratą Ciebie. Wiesz jak się wstydzę swojej przeszłości? Wiesz jak opłakuję wszystkie serca, które zraniłam? Szkoda, że nie mogę rozdrapać mojej klatki piersiowej i pokazać jak szczere są moje uczucia./esperer
|
|
|
Nie raniłam Cię specjalnie. Naprawdę były momenty, kiedy widziałam nas razem. Pocałunki nie były sztuczne, przynajmniej nie wszystkie. Po prostu to było tak, że zacząłeś kochać, a ja nigdy nie przestałam tęsknić za przeszłością. Przepraszam, nigdy nie chciałam, żeby ktoś cierpiał przeze mnie tak jak ja przez niego./esperer
|
|
|
Dzięki niemu wreszcie poczułam,że jestem warta coś więcej niż paczka fajek. / sercowyprokurator
|
|
|
Wepchnęłam mu w ręce swoje serce, a on nieostrożnie je upuścił i teraz jest całe pogruchotane na malutkie kawałeczki. / sercowyprokurator
|
|
|
Nie wiem sama na czym zależało bardziej. Na szczęśliwym zakończeniu czy po prostu zakończeniu./esperer
|
|
|
Pewnie każdy z was słyszał o linii życia na dłoni. Gdybyście spojrzeli na moją, to przerywa się ona w momencie jego odejścia./esperer
|
|
|
Znalazłam cię. Tak, bo to ja cię znalazłam, choć twoja męska duma nie pozwala ci tego przyznać. Znalazłam i już cię nie puszczę, bo czekałam na ciebie tak długo. Może nawet nie na ciebie,ale na kogokolwiek. Ale jednak trafiło na ciebie i to najlepsze, co mogło mi się przydarzyć. Nie pozwolę ci nigdy odejść, bo dzięki tobie poczułam wreszcie jakikolwiek sens, znalazłam punkt odniesienia. Nie puszczę cię, bo uwielbiam jak mnie całujesz, droczysz się ze mną, kłócisz się, a potem przepraszasz. Lubię twój szept i gorące dłonie zimą. Jak przytulasz mnie prawie do utraty tchu , jak chodzimy do kina na denne filmy, jak rano nie pamiętamy, co robiliśmy wieczorem, jak palimy papierosy na spółę, jak jeździmy tramwajami po mieście bez celu, jak powrót ze szkoły do domu zajmuje mi sześć godzin. Nie znikaj, proszę. / sercowyprokurator
|
|
|
Wiem co czujesz. Myślisz, że dla Ciebie świat się już skończył, że oto spłonęłaś już w najpiękniejszych uczuciach, a Twoje serce nie może drugi raz palić się taką namiętnością. Myślisz, że on ze swoim odejściem zabrał nie tylko to co było, ale zabrał też to co będzie, bo nie możesz sobie wyobrazić przyszłości bez niego. Reagujesz złością, kiedy ktoś mówi, że przejdzie, że rana się zabliźni, że to dopiero początek. Ty wiesz, że kochasz, że nigdy więcej nikogo jak jego. Wylewasz łzy, bo czujesz się martwa, a oni mówią, że jeszcze całe życie przed Tobą, a nie wiedzą jak to budzić się z imitacją serca. Masz wrażenie, że to Twoja wina, bo byłaś tak bezgranicznie szczęśliwa, że to aż niemożliwe dla zwykłego człowieka. Teraz czujesz tylko ból, zanurzona jesteś cała we wspomnieniach. Myślisz, że to był ten jedyny, a Ty pozwoliłaś mu odejść. Uwierz, znam to. Znam ten ból, kiedy sama wierzysz w tą miłość, bo inni zwątpili, ale wiesz co Ci powiem? Koniec zawsze jest początkiem./esperer
|
|
|
|