 |
|
By zrozumieć mój krzyk, pojmij najpierw dlaczego milczę.
|
|
 |
|
Co z tego, że mnie ranił i doprowadzał do łez. Zawsze mu wybaczałam, bo podobno właśnie na tym polega miłość.
|
|
 |
|
Przez Ciebie prawie zginęłam i wyniszczyłam się do granic możliwości. Mówi się jednak, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni, więc teraz tylko czekam, aż przyjdzie ta siła, kumulowana przez te kilka miesięcy.
|
|
 |
|
Na początku, wydawało mi się, że jest ideałem i mam niesamowite szczęście, że go mam. Z czasem jednak zmądrzałam i zauważyłam, że jestem tylko kolejną, naiwną idiotką, która dała się nabrać na jego słodkie oczka.
|
|
 |
|
To wszystko zmieniło mnie w takim stopniu, że patrząc w lustro czuję, jakbym spoglądała na obcą osobę.
|
|
 |
|
Kiedyś w głos krzyczałam jak bardzo Cię kocham, a dziś jedyne co jestem w stanie z siebie wydusić, to "nienawidzę Cię" wypowiedziane szeptem.
|
|
 |
|
Bycie z nim, to nie był zmarnowany czas. Bycie z nim, to była nauczka na resztę życia, że prawdziwej miłości nie ma.
|
|
 |
|
Tak, z pewnością mnie kochał. Zastanawiam się tylko, kiedy najbardziej. Wtedy, gdy mnie okłamywał, czy wtedy, gdy był najebany i nie wiedział co się dookoła niego dzieje.
|
|
 |
|
Zawsze Ci wybaczałam i dawałam kolejną szansę. Ale niestety, w końcu po pięćdziesiątej szansie mi się znudziło.
|
|
 |
|
Lubisz powtarzać swoje błędy, kotku.
|
|
 |
|
"skoro w 2013 mają być osiemnastki rocznika 95 wiadomo już czemu Bóg poddaje się w 2012"
|
|
|
|