 |
I przychodzi taki dzień ,w którym wszystko przypomina Ciebie.
|
|
 |
i już się modlę do spadających gwiazd
bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg.
|
|
 |
Szanowny Panie! Zeszłej nocy śnił mi się Pan w taki sposób, że poczułam się zobowiązana.
|
|
 |
no co, już zapomniałaś, że w Twoim życiu nie ma happy endów?
|
|
 |
Udawałam, że to nie było nic wielkiego, kiedy tak naprawdę złamało mi się serce.
|
|
 |
Klamiesz, oklamujesz wszystkich i sama nie wiesz dlaczego, nie rozumiesz swojego postepowania, nie potrafisz przestac.. Ale najgorsze jest, ze oklamujesz siebie, nawet przed soba nie potrafisz byc szczera..
|
|
 |
Nie chce, zebys kolejny raz robila mi nadzieje, ze moze jednak, ze moze cos, ze kiedys, ze moze czujesz cos.. Nie rob mi nadziei.. Widze Cie kazdego dnia z innym i wydajesz sie byc szczesliwa.. Wiec odejdz, prosze.. Byloby mi o wiele latwiej..
|
|
 |
I zapomnij o tym co bylo, o nas.. Nie wracaj do tego.. Nie mysl o tym.. Ulozylas sobie zycie z kims innym, wiec o mnie mozesz juz zapomniec..
|
|
 |
Zdejmuje z Ciebie i siebie bielizne, podziwiajac Twoje piekne oczy.. Pytam, czy mnie pragniesz, nie odpowiadasz nic, przeciagasz mnie na gore.. Teraz jestes tylko moja, juz Cie nie puszcze.. Staram sie, by nie sprawic Ci bolu, ale przeciez oboje lubimy na ostro.. I wazne jest, ze po odbytym stosunku, nie wyskakujemy z lozka jak poparzeni ubierajac cokolwiek.. Tylko zostajemy w milosnym uscisku od czasu do czasu calujac sie..
|
|
 |
Jestes w kazdym calu idealna, co podnieca mnie jeszcze bardziej.. Czule caluje Twoja szyje i widze jak bardzo jestes podniecona, az chcialabys jeczec.. I uswiadamiam sobie, ze nikt wczesniej nie podniecal mnie tak bardzo i ze nikogo nie pozadalem tak bardzo jak Ciebie.. Podnosisz sie i zdejmujesz moja koszulke.. Juz nie umiem sie opanowac, zaczynam Cie wszedzie calowac i nie umiem oderwac sie od Twoich warg, jestem jak w transie, a Ty ze mna.. Pocalunki staja sie coraz czulsze i dziksze.. Mowie, ze bardzo Cie pozadam i szybkim ruchem zdejmuje Twoja koszule do konca, rozpinajac Twoje spodnie nie moge sie powstrzymac i Twoj organ plciowy zostaje obmacany.. Cicho jeklas, a ja dostalem jeszcze wiekszej ochoty na Ciebie.. Juz nie daje rady, jestes cala moja, nie moge nad tym zapanowac.. Szybszymi ruchami sciagam z Ciebie reszte ubran, zostawiajac tylko bielizne.. Czynisz to samo, zostawiajac tylko majtki..
|
|
 |
Kiedy tak robisz, przypomina mi sie nasz pierwszy raz, juz od wtedy lubie obserwowac, kiedy sie tak wyginasz.. Widze jak ukradkiem zerkasz na moje usta.. Ale udaje, ze nie widze i zaglebiam sie w Twoich oczach, majac nadzieje, ze widzisz w nich moja milosc.. Kocham barwe Twoich oczu i czuje jakby czas na chwile stanal.. Caluje Cie czule w czolko, bo chce, zebys czula sie przy mnie bezpiecznie.. Przez ulamek sekundy poczulismy silniej ta wiez miedzy nami, ktorej nie potrafimy nazwac, a dzieki ktorej juz od pierwszego spotkania stalismy sie zgrana jednoscia.. Zajmujac gore, czuje na skorze dreszcze, podniecenie i pozadanie.. Tak silne pozadanie, ze nie wytrzymuje i zaczynam Cie calowac.. Uwielbiam smak Twoich ust i to, ze tak idealnie pasuja do moich.. Krotsza chwile delektujemy sie soba, i Twoja dlon laduje pod moja koszulka.. Zaczynam calowac Cie po szyi, a pozniej od szyi w dol, rozpinajac Twoja koszule.. Znowu lezysz pode mna, a ja nie sciagajac calkowicie Twojej koszuli, podziwiam..
|
|
 |
Nasze ciala przyciagajac sie, ocierajac i pieszczac budza we mnie spora ochote.. Chetnie zerwalbym z Ciebie teraz to ubranie i odbyl wkoncu nasz stosunek.. Ale to nie nasz pierwszy raz, wiec wiem, ze te pieszczoty maja swoje znaczenie i pokazuja nam jak zgrana i dobrana para jestesmy.. Delektujemy sie.. Nie uzywamy slow, nie porozumiewamy sie i mimo to nasze ciala doskonale wiedza co maja robic i jak wspolpracowac.. Uwielbiam, gdy od czasu do czasu wsuwajac moja reke pod Twoja bluzke, badam kazdy skrawek Twojego ciala, a Ty wyginasz sie z podniecenia.. Dotykam Twojej delikatnej skory twarzy koniuszkiem palca i glaskam Twoj policzek.. Czujemy, ze nasze ciala zblizaja sie coraz bardziej ku sobie, jakby byly spragnione bliskosci.. Tak wiec napieramy na siebie coraz bardziej.. W dalszym ciagu delikatnie glaskam Twoj policzek, mam wrazenie, ze tak lubisz.. Patrze Ci w oczy i przesuwam opuszek palca blizej Twoich ust.. Przymykasz na chwile oczy, wyginajac sie z podniecenia i oddajac sie mi..
|
|
|
|