 |
Ty broń swoich racji w obliczu iluminacji,
pamiętaj słowa kłamcy puste jak wciśnięcie
spacji
|
|
 |
Wylewam alkohol, nie ufam mu,
nie ufam prochom.
Chcę się naćpać kochanie Tobą
i chodzić naćpany doba za dobą ..
|
|
 |
Patrze w niebo, zaczynam marzyć i już nie chce
myśleć o tym, co może się zdarzyć.
Czas leczy rany mówią-gówno prawda, do dziś
czuje ból, którego nie chciał byś zaznać.
|
|
 |
W deszczu późną wiosną, tęcza kolor mieni,
Uśmiech twojej matki, tak rzadko się go ceni,
Pełnia ciepłą nocą i blask Księżyca,
Zatrzymaj się, zastanów, czego chcesz od
życia..
|
|
 |
Życie to kurz, gdy upadło w nim wzruszenie,
Każda prosta sprawa, nadaje mu znaczenie,
Doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś
znika, Dzisiejsza kartka, może być ostatnią z
pamiętnika...
|
|
 |
“Nie rezygnuj ze mnie nigdy.”
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.
|
|
 |
tylko z nim mogłam ukradkiem spotykać się, całować, przytulać ile wlezie i mówić, że kocham najbardziej i tego nie żałować. przecież z nikim innym nie byłoby tak pięknie.
|
|
 |
nie potrafiłabym już o nim zapomnieć, zostawił ślad w mojej psychice, każdym pocałunkiem, każdym dotykiem, każdym przytuleniem, każdym szeptem, więc gdyby odchodził widziałabym go w każdym mężczyźnie, pojawiałby się w moich snach, nawet misie pachniałby nim, nie smakowałaby mi kawa mrożona, nie mogłabym zasnąć w swoim pokoju, nie oddałabym mu jego koszuli, gdzie bym się nie wybrała tam by wracały do mnie wszystkie wspomnienia, te ławki w parku, koło placu zabaw, te miejsca które najczęściej odwiedzaliśmy, wszystkie zakątki miasta, ten parapet w szkole, czy wejście do szkoły, tam gdzie zawsze na mnie uśmiechnięty czekał, nie chciałabym tłumaczyć się rodzinie dlaczego nam nie wyszło i przenigdy w życiu nie dałabym poczuć wrogom satysfakcji, jestem pewna, że my będziemy zawsze, nie pozwolimy sobie odejść, nie będę musiała zapominać, na pewno nie o nim, nie o moim jedynym wybranku serca.
|
|
 |
i nie obiecuj mi, że za kilka lat będzie tak samo jak dziś, że za kilka lat też będziemy trzymać się za ręce, że za kilka lat wciąż tylko ja będę dla Ciebie ważna. obiecaj mi, że przysięgniemy sobie przed wszystkimi przeciwnymi nam niekończącą się miłość, wierność i niewyobrażalne szczęście, że na spacerach pomiędzy nami będzie owoc naszej miłości i to na nas będzie Ci najbardziej zależało, że stworzymy cudowną rodzinę.
|
|
 |
czuję tą magię, te motylki, te cholerne zawirowania w brzuszku, takie miłe uczucie w serduszku, gdy wypowiada te dziewięć liter, które brzmią pierwszy raz tak prawdziwie.
|
|
|
|