 |
|
dlatego boli to tak mocno, żeby nie zwariować, trzeba uciec w samotność
|
|
 |
|
w czasach, gdzie cwaniactwo i spryt to podstawy etyki.
|
|
 |
|
to nie serial, tu nadzieja umarła
|
|
 |
|
kto głośniej? kto lepiej? to niekończący się wyścig ..
|
|
 |
|
wynagrodzę sumę utraconych chwil, yoł
|
|
 |
|
nie jeden z trzystu a jeden na milion!
|
|
 |
|
a kiedy wrócisz już ci nigdy nie pozwolę tak długo nie być i tak daleko odejść, zalana szczęściem że nareszcie już jesteś- tylko kiedy to będzie...
|
|
 |
|
było fajnie, ale już się skończyło. Umówmy się, że co było to było. Zróbmy tak,żeby wspomniac to dobrze. DZIEŃ DOBRY, JUŻ CIĘ NIE KOCHAM .
|
|
 |
|
dobrze było, coś się zjebało, coś zmieniło, to nie Ty ani ja- za dużo rzeczy nas różniło.
|
|
 |
|
nienawidzisz mnie, tego co było między nami, ale widząc mnie wspomnienia wybuchają jak dynamit.
|
|
 |
|
czego ona chce? ona chce byś się postarał usłyszeć jej subtelny alarm.
|
|
|
|