 |
|
Chcę wiedzieć więcej i uwolnić się od pokus
Żeby każdy dzień był dobry, nieskalany w żaden sposób
|
|
|
|
I myślę ile jeszcze mam kredytów w twoim sercu
Połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu
|
|
|
|
Wiem, że cię zdradzam i słucham pokus
Tracę kontrolę, nie umiem stać z boku
|
|
|
|
Albo nie umiesz albo życie tak sprawiło
Że o bólu nic nie powiesz
I ukryjesz wszystko nawet miłość
|
|
|
|
Moją historię znasz doskonale
Wiesz, kim jestem, nieraz z tobą rozmawiałam
|
|
|
|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów
choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
|
|
|
|
Moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer,
po nim pierwszy raz odczułam taką stratę
|
|
|
|
Idź dumnie przed siebie, życie to twoja scena
I pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat
|
|
|
|
Kocham jak patrzy chociaż nie robi wyznań,
trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna.
|
|
|
|
I może dobrze, że los nie postawił na nas W tym czego szukam
nie ma nic prócz rozczarowania
|
|
|
|
własną głupote ludzie zwykli nazywac doswiadczeniem
|
|
|
|
czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal
|
|
|
|
Dodaj komentarz
